sobota, 21 grudnia 2013

kto rano wstaje...

...temu Pan Bóg daje...
ale  kto rano wstaje,ma też dłuższy dzień,
który kończy się wiadomo jak-
obolałymi członkami
i totalnym zmęczeniem !
No i mam za swoje!
Zachciało mi się
haftu wstążeczkowego:)
Ba, nawet się w nim zakochałam...
Ćwiczyłam nowe kwiatki
( hi, hi- przecież wszystkie są dla mnie
nowe;-)
Wprawki absorbowały mnie do późnych
godzin nocnych...
A porządki i przygotowania
do świąt?
Wydawało mi się,że mam to już
za sobą..
  Tak  mi się wydawało!
Do dziś!
Dwa tygodnie temu przeprowadziłam
w domu generalne porządki.
Nie wzięłam jednego pod uwagę-
przecież w domu jest
energiczny i aktywny czterolatek:-)
Rozejrzałam się uważnie po domu
i...musiałam zacząć od początku!
Na szczęście zaczęłam o godz. 6:00
od przygotowania lukru
i polukrowania pierniczków
oraz dachu na domek 
z pierników dla Janka






Oj, uwierzcie mi,było co lukrować,upiekłyśmy z Julią
pierniczków z 3(sic!)kg. mąki.



Miałam nieco kłopotów z domkiem
z pierników.
Zamiast skleić jego elementy
karmelem, jak wyczytałam poniewczasie
w necie,
skleiłam  je lukrem z  rozpuszczonymi 
piankami marshmallow.
Nie dajcie się nabrać -nazwano ten lukier
w przepisie "królewskim",
no i dobrze lepił, tylko,że... moje palce 
do pierników, tych ostatnich
jakby już zdecydowanie mniej.
Składowe budowli rozjeżdżały się
na potęgę, ale w końcu jakoś
się zlepiły ,co dało efekt

jak poniżej:



Oby się tylko Jankowi spodobał...


Na koniec chciałam podziękować Wam
za to,że jesteście i  odwiedzacie mnie 
tak licznie oraz za miłe, pełne ciepła komentarze.
Wasza obecność sprawia,że mam dla kogo tworzyć:-))*

Witam  również serdecznie
NOWYCH OBSERWATORÓW:))

A WSZYSTKIM życzę
ZDROWYCH,
PEŁNYCH CIEPŁA  RODZINNEGO
I MAGII
ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA:))*


Bóg się rodzi,
moc truchleje (...)

Oby truchlała...
 czego sobie i Wam 
życzę:))










21 komentarzy:

  1. Martuś, dla Ciebie też zdrowych, ciepłych i rodzinnych Świąt:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Aż u mnie zapachniało tymi pierniczkami 0 Martuś co tam u ciebie ? - życzę tobie Janeczkowi i córce i mężowi zdrowych spokojnych świąt oraz szczęsliwego nowego roku buziaki slę Marii
    zmykam do garów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tobie też, Mario i całej Twojej rodzinie, życzę
      spokojnych,zdrowych Świąt Bożego Narodzenia i pomyślności w Nowym Roku!
      Niech będzie jeszcze lepszy niż ten, co mija, a 13 ma w swym ciągu liczb!
      Buziaki
      P.S. Też liczę na to!

      Usuń
  3. Marto, wszystkiego naj... naj... na nadchodzące dni :)

    serdeczności, Agnieszka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I Tobie i Twojej rodzinie również życzę magicznych świąt:))

      Usuń
  4. Oj, patrzę i zazdroszczę. Tyle już razy chciałam spróbować zlepić domek, a wciąż robię tylko pierniczki w biegu, bo ten czas za szybko pędzi, jakby przyspieszał przed Wigilią. ;) Miałam próbować haftu wstążeczkowego, ale papier zawsze wygrywa i kradnie moje ostatnie wolne chwile. ^^ Pogodnych świąt Ci życzę i mnóstwa pomysłów na Nowy Rok pod choinką. =)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wzajemnie, Aniu!
      Niech wena twórcza i pogoda ducha NIGDY Cię nie opuszcza ,a i zdrowia dostatek niech Dobry Bóg ześle:-))*!

      Usuń
  5. Martusiu dziekuje Ci za przesylke z pieknymi prezentami.Poswiece im wiecej czasu i publicznie sie pochwale jak tylko uporam sie z tym swiatecznym szalenstwem.
    Co do lepienia scian chatki z piernika ja uzywam syropu ( lys sirup).Trzyma jak diabli.
    A co do przyslowia "kto rano wstaje..." moj profesor od interny zwykl mawiac "ten leje jak z wiadra " :)
    Pozdrawiam Was cieplo i zycze wesolych Swiat i wszystkiego dobrego.God Jul :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. God Jul:)

      P.S.
      Cieszę się,że paczka dotarła na czas!!!!

      Usuń
  6. Bajeczny domek i apetyczne pierniczki:) Wesołych świąt!

    OdpowiedzUsuń
  7. piękne i smakowite pierniczki.Ja czekam na przyjazd wnuczki,razem będziemy dekorować.Lukier biały robiłać czy kupiłaś gotowy? Jak mi się nie chce ucierać lukru hi hi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lukier- a właściwie jego trzy wersje zrobiłam sama.
      Biały z białek , pomarańczowy z soku ze świeżej pomarańczy i zestów ze skórki oraz lukier gotowany " do nitki" ze skórką.

      Wesołych świąt!

      Usuń
  8. Śliczności, zwłaszcza te do jedzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kochana wszystkiego pięknegonie tylko na święta :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie polecam karmelu! poparzenie murowane, do tego gorący deformuje ciasto i jak się pomylisz to już nic z tym domkiem nie zrobisz, królewski lukier robi się z ubitego białka i szklanki cukru pudru, klei jak klej magic (:)), jest śnieżnobiały i wyjątkowo pyszny!:)
    ale to już chyba na przyszły rok:)
    ja tez w tym roku pierwszy raz robiłam domek, pomyliłam ściany z dachem i później musiałam kombinować, ale jakoś stoi:)) pozdrowienia dla Jasia:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo pozostawione przez Was w komentarzach, za czas
postom poświęcony...:)