Witajcie kochani:)
Jak ten czas szybko leci...
To już czwarta jesień
odkąd jestem z Wami , w blogosferze...
Przeglądałam dziś zdjęcia swoich prac:)
Trochę się tego nazbierało,
pomyślałam,że powinnam podzielić swoje prace na działy.
Tak dla ułatwienia poznania mnie dla tych,którzy są
ze mną od niedawna.
Dziś zacznę od haftu wstążeczkowego.
Biorąc pod uwagę fakt,że zanim
rozpoczęłam swoje działania z haftem
wstążeczkowym, nie wiedziałam,że takowy istnieje:_
Serio!
Początki były skromne- małe wprawki
Ten trafił do rąk Brujity
Kilka wprawek z zielnika
jakieś drobne serduszka dla Eli
monogramy
drobniutki haft na sweterku TILDY
mały obrazek z fiołkami
w koszyczku
drobny na dziewczęcej sukieneczce

trochę botaniki-powojnik
dmuchawce
Ta poducha powędrowała do Avrei
(jak się spisuje Agnieszko?)
Białe tulipany stoją do dzisiaj
w mojej sypialni
Na koniec mój ulubiony,
ten tez zachowałam dla siebie.
Na razie:)
Na zdjęciu bukiet na którym się wzorowałam.
Tu już gotowy:
Tu dwa bukiety-wydrukowany wzór
i mój :
Ten poleciał do USA dla Kamilki
na wymianę:
Więcej grzechów hafciarskich nie pamiętam:-)
Wybaczcie trochę przydługi post,
ale za to haft wstążeczkowy
mam uporządkowany:)!
Miłej niedzieli:)
Wasza M.Arta