Moje pierwsze działania w pracowmi
zaczęły się od domków...
ale najważniejsze dla mnie było logo...
Termin wystawy we Francji zbliżał się bardzo,
więc kiedy dostałam projekty,
wybrałam od razu ten, który
najbardziej
opisywał zarówno moje działania
jak i stan ducha,
który tym działaniom towarzyszy...
te chmurki...
to cała ja...
zarówno w działaniach w domu
jak i ogrodzie :-)
Na koniec to, od czego wszystko sie zaczęło...
Aż miło wracać wspomnieniami...
Miłej niedzieli :-)
Wasza M.Arta
Ceramiczne domki zawsze mi się podobały. Szkoda że nie mam gdzie stawiać bo bym ulepiła całe miasto :-). Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńjak tak lubisz, to schowaj coś, a wystaw sobie całe miasto!
UsuńFajne te ceramiczne domki. :)
OdpowiedzUsuńchyba o ten powrót do dzieciństwa chodzi...dlatego je lubimy...
UsuńI ja jestem zakręcona na temat domków,ale gdzie moim do Twoich:)))
OdpowiedzUsuńoj tam, oj tam Bożenko!
UsuńFajne te domeczki:)
OdpowiedzUsuńCudenka;)
OdpowiedzUsuń