Naszło mnie...
Jakaż ja jestem niepraktyczna.
Misa zrobiona z gazet , kleju do tapet i ligniny?
No tak jakoś wyszło...
... a nogi mojego wysiadującego jaja ptaka - odlewy gipsowe .
Za oknem znowu pada i zimno, chociaż to juz czerwiec,
a tu ptasia dekoracja...
Skąd pomysł?
- tyle ptaków "szwęda " się po ogrodzie...
Samo przyszło...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każde słowo pozostawione przez Was w komentarzach, za czas
postom poświęcony...:)