Dosyć tej bieli:)
Postanowiłam wprowadzić trochę kolorów.
Uszyłam dziś dwukolorową osłonę .
Użyłam do jej uszycia moich ulubionych wzorów
pasków i kratek.
Z haftowanymi rybkami
docelowo trafi do mojej morskiej
łazienki.
W wersji bez rybek
stała się tymczasowym wazonem:)
No i wcale mi nie jest źle
w otoczeniu
tych kratek i pasków.
I taras zdecydowanie się ożywił...
Za nami słoneczna niedziela.
Życzę Wam miłego tygodnia:))
Do miłego:))
Bardzo podoba mi się to połączenie:)
OdpowiedzUsuńZasłonka jest przeurocza, bardzo ładnie komponują się te kolory z bielą :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Z wielką przyjemnością oglądam Twoje zdjęcia...Super klimat jest na nich:)Kredens ten biały-marzenie:)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście i paseczki i krateczka ożywiają biel; i do tego ta fantastyczna porcelana. Cudooo !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Uwielbiam paski, kratki i kropki wiec chetnie ogladam zdjecia. Kredens masz cudny, zazdroszcze go. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńkolory dodały życia i wygląda to super...zapraszam do mnie na candy, Gosia z homefocuss
OdpowiedzUsuńUwielbiam irysy.Ich cudowny zapach.W Norwegii sa nieosiagalne:(
OdpowiedzUsuńwszystko pięknie, ale przy talerzach wstrzymałam oddech,wspaniałe!!!! no i ten pomysł z witrynką na tarasie!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię i krateczki i paseczki, zwłaszcza w takich kolorach :)
OdpowiedzUsuńŻałuję,że musiałam oglądac tak piękne stylizacje przez lupę:)Daj się rozkoszować pięknem w większym formacie:)pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńfajnie to wygląda :))
OdpowiedzUsuńKapitalna ta aranżacja. =)
OdpowiedzUsuń