Moja pierwsza Tilda

Witajcie, Kochani:))

Pomyśleć,że

jeszcze w zeszłym roku nie wiedziałam

co to TILDA.

Kiedy jednak się tego dowiedziałam

zapragnęłam też ją posiadać;))

                                 Rozważałam różne warianty kolorystyczne,

ale w końcu i tak uszyłam białą.

Hi, hi;))

                   Nie wiedziałam  jednak,że tak
                trudno sfotografować białego anioła

Wybaczcie więc jakość zdjęć

no i bądźcie wyrozumiali

pamiętając,że to moja pierwsza

w  całym życiu TILDA:))

                  Inspiracje zaczerpnęłam z książki
                                           Buchmanna "Przytulne dekoracje"

Uszycie Tildy zajęło mi

całe dwa popołudnia.

Musiałam rozgryźć wykroje

których nigdy w życiu

nie stosowałam,

nie było łatwo, muszę przyznać:))

Ale teraz JĄ MAM!!!

I bardzo się z niej cieszę:))

Wybaczcie mi,że tak was rzadko

odwiedzam.

Postaram się nadrobić zaległości wkrótce:)

MIłego, pełnego słońca

weekendu Wam życzę:))