codzienne rozmowy z moim kotem
- jedz, proszę
- ta saszetka jest niedobra, daj mi inną
- O.K.
- ta też jest niesmaczna,proszę, daj mi może mięso, tak mięso będzie dobre
- proszę
- nie, nie jest dobre, może ryba będzie lepsza...proszę, daj mi rybę
- ...
- koty lubią ryby
- ...
- przecież mnie kochasz
- tak, kocham cię draniuszku od 15 już lat...
- i ja cię kocham, przecież lubisz mnie rozpieszczać...
- tak, robię to pasjami, każdego dnia...
a ja myslalam, ze to tylko moj taki marudny...
OdpowiedzUsuńfajny ten twoj kot, zdjecie jest swietne. Ja jak przyjezdzam do domu, to mu przywoze z Anglii smakolyki, baaardzo drogie, i wtedy to juz caly swiat przestaje dla kota istniec. i tylko biedak nie rozumie, ze nie moze ich dostawac zamiast regularnych posilkow...
:) Slodziak!
OdpowiedzUsuńZnam to, znam :)
OdpowiedzUsuńFajny rudasek :)
15 lat! Jestem pod wrażeniem długości Waszej przyjaźni;-)
OdpowiedzUsuńhttp://klubkotajasna8.blogspot.com/2012/03/weryfikacja-obrazkowa.html
Tak, tak, tyle juz czasu nam z Tadziem upłynęło, tylko trochę mniej, niż z mężem.Zreszta Tadzik jest strasznie zazdrosny o męża;-)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
Usuńsorry, Aniu - namieszałam- chciałam cos poprawić, a niechcacy usunęłam ten komentarz-
UsuńWpadłam do Ciebie na mała chwilkę ....i tak mi tu dobrze że rozsiadłam się wygodnie i jeśli pozwolisz posiedzę sobie :)
OdpowiedzUsuńRozmarzyłam się pod lipą , przy kredensie poczułam zapach wiejskiego chleba który kiedyś piekła moja babcia ...przy kwitnących peoniach poczułam się jak na eleganckim raucie :) ...magiczny ten Twój Lniany Zaułek ...łezka mi zakręciła się w oku jak zobaczyłam kobietę myjącą głowę ... jesteś Aniołem :)
Dziekuję za piękne słowa.
OdpowiedzUsuńPozwalam, siedź sobie ile tylko chcesz:)