Witajcie, Kochani:))
Nie dalej jak wczoraj
Julia przytargała do domu
uszkodzone podczas imprezy krzesło.
Spodobało mi się, nawet takie połamane.
Właśnie uszyłam drobiazg dla
mojego lekarza
o specjalności niespecjalnie
przez nas, kobiety lubianej...
który to dro biazg
dzięki krzesłu
dzięki krzesłu
mogłam
obfocić w klimatach
prowansalskich:)
W założeniu miała to być
gruszka zapachowa,
pachnąca wcale nie gruszkowo
a bardziej lawendowo.
W trakcie szycia
zajęta rozmową z Kasią(Bruhijtą)
zapomniałam dodać do
wypełnienia lawendę.
Może jednak na szczęście-
kto widział
gruszkę pachnącą
lawendowo?
Poniżej widać,
że nie tylko ja robiłam zdjęcia
w ogrodzie...
Kasia dzielnie mi towarzyszyła
nie tylko przy tym zajęciu,
ale i w działaniach
wszelakich...
O czym więcej napiszę
w późniejszym poście:)
Widać,ze stare wiadro
wywędrowało z sypialni
do ogrodu:)
A tu oleander
wyhodowany samodzielnie
ze szczepki:
Na koniec pragnę podziękować Wam
za odwiedziny i miłe komentarze
oraz serdecznie witam
nowych obserwatorów:)
Niezmiennie zapraszam na lawendowe
CANDY.
Buziaki:))
Gruszka super pomysłowa i urocza, a wiadra wyglądają świetnie w nowej roli pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńteż bym ratowała takie fajniutkie krzesło, piękny kolor:)
OdpowiedzUsuńgruszka pięknie się prezentuje...i ten napis...
Fajna ta gruszka. :)
OdpowiedzUsuńMyślałam przez moment, że już gruszki u Ciebie dojrzały...
OdpowiedzUsuńa tu taka niespodzianka.
Gruszka superowa:)))
Pozdrawiam
No, nie widać- jedna dojrzała;))!
UsuńCieszę się,że mi się niespodzianka udała!
Uściski, Teniu:)
Spora grucha rozsiadła się na krześle , a krzesło nie byle jak widać po napisie , tylko rozsiąść się i pełen relaks :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia twórcza duszko :)
No właśnie, na razie nie można na nim spocząć, ale nic to...
UsuńWazne,że miłe dla oka:)
Serdeczności Kasieńko:))
Fajna grucha i aranżacje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marta
Świetny pomysł zarówno na gruszki jak i na renowację krzesła. Podziwiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne aranżacje !!! Gruszka wygląda smakowicie;) a krzesło jako dekoracja ogrodu też się sprawdza:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
o fajna ta gruszeczka ,ale miałaś odwiedzinki :DD
OdpowiedzUsuńa mój Kajetan zmarniał :(
pozdrawiam
Ale grucha!
OdpowiedzUsuńOlbrzym!!!
:)))
A widzę spotkanie, bardzo bardzo udane :)
Piękny podarunek :)
OdpowiedzUsuńsuper gruszeczka wyszła!
OdpowiedzUsuńU Ciebie gruszki dojrzewają a u mnie... truskawki powstają ;-)))
OdpowiedzUsuńBuziaki
Udanego wypoczynku ;-)))
Gruszka jest swietna! :)
OdpowiedzUsuńNominowalam Cie do Versatile Blogger Award, zapraszam do mnie :)
Świetna gruszka i klimatyczne krzesło :) Pięknie tu u Ciebie! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńgruszka mnie powaliła:))))))))))))) wspaniały początek dnia, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie,ale u Ciebie pięknie i romantycznie.Gruszka jest fantastyczna.Pozdrawiam słonecznie
OdpowiedzUsuń