Witajcie, Kochani:-))
Na początku chciałam podziękować za komentarze
i liczne odwiedziny.
Dziś podzielę się z Wami pomysłem,
jaki przyszedł mi do głowy dziś rano.
Zwykłą wstęgę z organdyny pokryłam
napisami świątecznymi oraz rysunkami
miasteczka w zimowej scenerii.
Użyłam do tego kleju Magic z wąską końcówką,
pisząc nim jak białym flamastrem.
Warto przygotować sobie jakiś plan,
bo poprawki nie wchodzą w rachubę!
Ważne jest również, by szarfa, która chcemy
pokryć napisami, leżała na szarym papierze;
klej przecież przechodzi przez tkaninę.
Oczywistym jest również,że nie należy jej tam pozostawić
za długo, bo klej zwiąże i zepsujemy efekt
naszych działań:-)
Kolejnym etapem jest posypanie gotowych napisów
zwykłą kaszą manną, pozostawić ją na minutkę lub dwie,
po czym ją strząsnąć i pozostawić
szarfę do wyschnięcia.
Mam nadzieję,że komuś ten tutek pomoże
w dekoracjach na święta:-)
Miłego weekendu:-))
Do miłego, pa, pa!
Wasza M.Arta
ciekawy tutorial :) Kasza manna jak widać się przydaje do różnych celów :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńto, co zsypałam, zebrałam - pewnie coś jeszcze z tej kaszy wymyślę...
UsuńMartuś, dawno mnie u Ciebie nie było, bo ostatnio jakoś na wszystko czasu mało :)
OdpowiedzUsuńAle cieszę się, że dzisiaj zawitałam i taki sprytny tutek zobaczyłam.
Ale masz wspaniałe pomysły!
Zresztą przecież nie pierwszy raz już :)
Pozdrawiam :)
cieszę się,że znowu jesteś!
UsuńBuziaki
Skąd się bierze wstęgę z organdyny?
OdpowiedzUsuńEfektowne i proste, tylko skąd ta wstęga?
zbieram wszystko, w co otulone są bukiety, które dostaję...
UsuńMoją wstęgę wzięłam z pralni, a dokładnie z szafki pod zlewozmywakiem, gdzie zbieram wszystko, co może mi się przydać...a więc wszystko...
mają takie w kwiaciarniach, można też je kupić tam, gdzie wstążki, pewnie i w pasmanteriach...
Super pomysł z ta kaszą :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;-)))
pozdrawiam ,milko:-)
UsuńJesteś niezwykła z tymi swoimi pomysłami.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję, czasem sama jestem zadziwiona...
UsuńBuziaki
Wstążka wygląda super!
OdpowiedzUsuńtak, daje wiele możliwości aranżacji...
Usuń:*
OdpowiedzUsuń:-))*
UsuńCudowna po prostu!
OdpowiedzUsuńooo, zmiana zdjęcia...
UsuńFajny tutek. Ja podobną metodą dekorowałam świece :)
OdpowiedzUsuńByło fajnie, póki kasza się nie zapaliła?
UsuńOryginalny pomysł , oryginalna dekoracja SUPER. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNajbardziej cieszę się z tej swojej starej deski- wiele aranżacji dzięki niej powstaje...
UsuńO jejku, jakie to śliczne zrobiłaś :)!!!...
OdpowiedzUsuńtylko mam dylemat- jak się pomieścimy przy tak zaaranżowanym stole...
Usuńpięknie to wygląda ;-)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł ;-)
pozdrawiam cieplutko ;-)
i ja Cię pozdrawiam serdecznie, niente;-)
UsuńTakie piękności że buzia ma się otwarła i nie może z podziwu zamknąć ale ty masz talent artystyczny ja ci go zazdroszczę pozytywnie oczywiście buziaczki ślę wielkie Marii
OdpowiedzUsuńno, może trochę mam...;-)
UsuńSerdeczności
Bomba !!!
OdpowiedzUsuńproste i do wykorzystania!
UsuńRewelacyjny pomysł :))))
OdpowiedzUsuń:-)))*
Usuńrewelacja:))
OdpowiedzUsuńPiękna, fajny, ciekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuńbuziaki
aga
Pomysł świetny.
OdpowiedzUsuńAle super pomysł! Koniecznie muszę wypróbować. Mam nawet taką szklaną końcówkę do dekorowania bombek i będzie okazja ją przetestować. .
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny za wszystkie miłe słowa:-))
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł, napewno do wykorzystania :))
OdpowiedzUsuńNo to wpadłam w osłupienie!!!
OdpowiedzUsuńA kto mnie zna ten wie że nie jest mnie łatwo wprawić w ten stan:)
Cudne zdjęcia .
Pozdrawiam Lacrima
Świetny, oryginalny pomysł z ta manną, a może na papierze jedwabnym tez by się sprawdził, jak myślisz ?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Nie wpadłabym na pomysł, że poza brokatem można wykorzystać kaszę mannę :) super, jeśli pozwolisz wykorzystam kiedyś Twój pomysł :)
OdpowiedzUsuń