piątek, 30 listopada 2012

Wianek i stroik świąteczny


Witam Wszystkich:))
W tym roku postanowiłam,że będzie inaczej-
wianek na drzwi wejściowe nie będzie 
biały, a tradycyjnie zielony ...


Wystarczyło wyjść do ogrodu, by za chwilę wrócić
z materiałem na wianek i stroik.
Bluszcz, mahonia, jałowce,gałązki świerkowe, cis,
czerwone kuleczki irgi...
Czerpałam jak z rogu obfitości:)




A co do stroika-
powstał jakby mimo woli z materiałów, które pozostały
po wianku oraz z kilku serduszek, na których ćwiczyłam
wymyślone przez siebie haftowane literki...





A miałam szykować prezenty...

Witam nowych obserwatorów i dziękuję Wszystkim za ciepłe słowa...
Do miłego, pa,pa:))







Stół Królowej Śniegu

 
Witam Wszystkich:))
Wyobraźnia czasem  mnie zaskakuje- zdarza się,że np. wyprowadza nasz stół na dwór
 do ogrodu będącego w zimowej szacie....

Nic dziwnego jednak, skoro temat aranżacji
tak zimowy...
a dekoracje specjalnie zamrożone na tę okoliczność.


Możecie mi wierzyć lub nie-
nigdy szampan nie smakował nam tak dobrze
jak właśnie tego popołudnia
przy tym stole
w tej
niezwykłej,
naturalnej scenerii
o zachodzie słońca...

Bo:
"Życia nie mierzy się
ilością oddechów
tylko ilością chwil
które nam zapierają
dech w piersiach"
George Carlin

Do jutra, Kochani:))


środa, 28 listopada 2012

Zimowy stołowy komplecik i lawina wyróżnień

                         Witam Wszystkich:))

             Dawno nie było w Lnianym haftu-
                            ha,ha:))

Błękitno wyhaftowany monogram podsunał mi pomysł
na sercowe zawieszki do girland na schody oraz osłonki na szklanki. I jedne i drugie uszyłam z niezbyt grubego filcu.




        Muszę Wam się przyznać,że najwięcej frajdy
      sprawiło mi uszycie  tego "gorsecika" dla szklanki.


Kończąc już,
 chciałbym podziękować za  wszystkie wyróżnienia, które posypały się jak z rogu obfitości.Dostałam ich aż trzy w tym tygodniu!
Wielce to dla mnie ważne, bo świadczy  to o tym,że naprawdę śledzicie moje działania i  dzielnie mi sekundujecie.
     Wielkie dzięki  również za ciepłe słowa i miłe komentarze.
                 Podziękowania dla wszystkich,
                     którzy mnie wyróżnili:
               -Magdy z blogu  Moje miejsce
                -Moniki z blogu Fotoszepty
                -Kreski z blogu Anielsko

Rozumiecie same,że nie jestem w stanie wyróżnić kolejnych 33 blogów,
Wybaczcie,ale nie mam tylu znajomych:)
Na razie nie mam...
Dobrych i ciepłych dni w tym tygodniu Wam życzę:))
Do miłego:))




poniedziałek, 26 listopada 2012

Poduszka z gwiazdą, buty Mikołaja i choinka



Witam Wszystkich:))
Wczoraj wyciągnęliśmy z garażu  nasz świecący stół.
W jego blasku przyszło mi do głowy wiele pomysłów.
Nie bacząc na to,że jest niedziela, popełniłam kilka drobiazgów 
na święta.
Na kominku zawisły buty Mikołaja, utrzymane jak wszystkie moje świąteczne dekoracje w biało- srebrnej tonacji.


Następnym elementem świątecznej układanki
            została gwiazda betlejemska,którą uszyłam
                   z niezbyt grubego filcu.


Na zdjęciu poniżej widać,że filcowa gwiazda
również dobrze wygląda na lnianej poduszce.


 Powstała też kartka z choinką ekologiczną.

To była bardzo pracowita niedziela:))
Pozdrawiam Was dziewczyny, dziękuję za miłe słowa w komentarzach.
Życzę dobrego, ciepłego tygodnia:))


piątek, 23 listopada 2012

Coraz bliżej Święta...

Witam Wszystkich:))
Dziś mam wolny dzień.
Czy też tak macie ,że w wolny dzień zajmujecie się robótkami?
 Ja poranek zaczęłam od  uszycia świątecznego ubrania  dla moich aniołków.
Wkrótce będzie zimniej, dostały więc ciepłe pelerynki z motywami świątecznymi.

Wykonałam również choinki z gałązek jałowca
związanych wstążką oraz maleńki wianuszek- zawieszkę.
Cała aranżacja utrzymana jest w tonacji białej, tak jak lubię.


          Choineczki wstawiłam do kieliszków od wina, 
           a ich dno wymościłam serwetką szydełkową.


a szklane, przezroczyste bombki uzupełniły aranżację.


Białe krzesło "dostało skrzydeł"


Na koniec pochwalę się serduszkiem, które jest dodatkiem do głównego prezentu dla mojej bratowej na  jej urodziny:)


Pa, pa.
Miłego weekendu
Wszystkim:))



środa, 21 listopada 2012

Chmury i miniatury


Jesienny poranek.

Dylemat


Kot
leniwie przewrócił  się na bok
  całą masą swoich czterech kilogramów
 łóżko jęknęło
 pozostałe 20 dkg kota też.
 budzik
przerwał chrapanie.
jak zwykle zbyt wcześnie.
Dziś wymieni tylko budzik...


Gdzieś ktoś ma takie dylematy,
 cierpi,
 rozmyśla,
 nie potrafi dokonac wyboru-

BUDZIK CZY ON

???

Na szczęście nas to nie dotyczy,
w naszym blogowym świecie
panuje szczęście ,ład i porządek.
Zdaje sie,że jedynymi dylematami są tematy postów,
 kolory serduszek czy wzory haftów...
Jak tu nie kochać bloga i jego mieszkańców ...
Ja dzisiaj miałam dylemat,
 jaką  oprawę dać kurce dziobiącej oraz miniaturce ze świeczką:))
Kolejne mniejsze i większe prezenciki powstają .

Magia dzieje się teraz...



Do miłego, niedługo usłyszymy wszyscy"Ho, ho, ho"


wtorek, 20 listopada 2012

Z motyką na słońce?

Dzień Dobry Wszystkim:))

No właśnie- czy porwałam się
z przysłowiową  motyką na słońce?
Chciałabym pokazać Wam mój nowy projekt.
Nie sampler to wszakże, ale jednak ...
jestem z niego i tak  bardzo dumna:))
Oto i on w (częściowej) okazałości.


Mam nadzieję,że dziś uda mi się go skończyć,
zrobię wtedy lepsze zdjęcia- te , no cóż...
Światło wczesnym rankiem nie jest spełnieniem marzeń...
Do miłego, pa, pa:))




poniedziałek, 19 listopada 2012

Cztery buraki


źródło Google

Witajcie Kochani:))

Słyszałam ostatnio pewne zabawne historie , którymi chciałabym się z Wami podzielić.
 Zdarzenia te miały miejsce w świecie pozablogowym , wzmianka o tym fakcie jest istotna, gdyż w naszm BLOGOWYM świecie byłyby  wprost nie do uwierzenia.
Pewna młoda, posiadajaca kilkumiesięczne dziecię kobieta, zwróciła się do swojej przyjaciółki, będącej w ciąży, ale  jeszcze zdolnej do poruszania  się, by ta będąc w mieście,kupiła jej 4 buraki na barszczyk czerwony.
Za jakiś czas przyjaciółka wróciła z miasta z zakupami i szczebiocząc wesoło wyłożyła na stół torebkę 
w której 

były

cztery

czerwone

CEBULE

!!!! 
Ta sama młoda kobieta, która prosiła przyjaciółkę w ciąży o buraki, odwiedziła inną koleżankę w domu.
Zastała ją w kuchni, gdy ta trzymając w ręce łyżkę, pochylona nad garnkiem w którym coś  się gotowało,od  czasu do czasu stukała  łyżką w zawartość garnka.
Rozmowa trwała juz jakiś  czas,koleżanka, widząc,że gospodyni nie rozstaje  się z łyżką i nie odstępuje garnka, zapytała
- co tam tak długo gotujesz?
W odpowiedzi usłyszała
-"Jajka na miękko"
-O.K.tylko czemu tak długo?
-bo stukam w nie łyżką i ciągle są twarde... 
Pewna kobieta , pracując dłużej po godzinach,
została zaproszona przez swoją pracodawczynię na obiad.
Szczególnie zasmakowała jej zupa ogórkowa.
Dziękując za poczęstunek, prosi o przepis, mówiąc,że jej zupa nie jest tak smaczna jak ta , którą właśnie zjadła.
Zdziwiona pracodawczyni podała prosty, ogólnie znany przepis.
Jakież było zdziwienie obydwu pań, gdy okazało się,że poczęstowana dawała do zupy ogórki W CAŁOŚCI!!!

:)))))


Ja miałam wpadkę z tzw."żelaznymi kluskami"- wrzucane na wodę, rozpadały się.
W końcu wzięłam się na sposób, zawinęłam całe ciasto w gazę i
sytuacja została uratowana, tylko miały nietypowy kształt- pokroiłam je  w plastry.Żaden z domowników nie zorientował się,że miałam z czymś problem podczas ich gotowania... 
A  po usmażeniu- to były istne delicje...

A jak było z Waszymi początkami gotowania?
Chętnie wysłucham..
Do miłego:))

sobota, 17 listopada 2012

Świecący stół

Mam wielkie szczęście,że MKM pomaga mi
 realizować moje pomysły.
Jednym z nich było zrealizowanie pomysłu na  świecący  stół, który podkreślałby magię bożonarodzeniowych  aranżacji.
Bez Ciebie, Kochany moje marzenia nie zdołałyby się ziścić...
D Z I E K U J Ę!!!
 

 Wykonanie takiego stołu nie jest zbyt trudne.
Potrzebne będą:
-płyta, którą należy sperforować
-lampki choinkowe z białymi żaróweczkami
-płyta poliwęglanowa, przezierna
-odrobina chęci do pracy


Miłych chwil w rodzinnym gronie, wspólnego przeżywania  magii
Świąt Bożego Narodzenia przy własnoręcznie
wykonanym, świecącym stole:))