Wracam, po dłuuugiej przerwie...
Cóż się działo?
jeśli zapyta ktoś-
odpowiem
WIELE...
Potrzebowałam odpoczynku,
nabrania dystansu
wytchnienia...
Ulepszałam(?)swoje wnętrze i otoczenie,
rozmyślałam,
marzyłam,
projektowałam,
cieszyłam się chwilą...
Spędzałam wiele czasu z rodziną,
w pracowni,
w ogrodzie
i w firmie;
zaczęłam produkować swoje pierwsze mydełka
"od podstaw"
z NAOH i tłuszczu,
pierwsze litografie;
Zwykle nie miałam przy sobie aparatu,
więc wszystko umykało
nie zarejestrowane ...
Dziś postanowiłam to zmienić.
Przypomnieć Wam o swoim istnieniu,
wrócić do blogosfery...
Jak mnie z powrotem przywitacie?
Mam nadzieję,że ciepło...
Dziś moje imieniny.
Dobry dzień na powroty.
Łatwy do zapamiętania.