poniedziałek, 31 grudnia 2012

W ostatni dzień starego roku...


Prostych dróg,
słonecznych dni,
życzliwości, miłości
zdrowia
i wielu pomysłów
w Nowym Roku
2013
Wszystkim!
Do miłego
za rok!
M.Arta



 



niedziela, 30 grudnia 2012

Tutorial-jak uszyć róże ze starego swetra

Moja córka Julia zgłosiła  niedawno chęć
posiadania  czerwonego swetra,
rzucając od niechcenia te słowa w eter,
jakby nikomu...

Tyle czerwieni nosi ostatnio na sobie-
pomyślałam więc 

po pierwsze:

słowa o czerwieni skierowane były głównie do mnie

po drugie:


kolejna czerwona rzecz w garderobie?
Chyba tego za wiele.

Miałam zamiar podarować  jej
czarny sweter- tunikę.
Postanowiłam nieco ją ,zgodnie z oczekiwaniem córki,
zmodyfikować...
Zaczęłam od wycięcia kółek w trzech wielkościach
ze starego, czerwonego swetra.

uformowałam z nich kolejno 5 róż


Przyszyte!
Wcale nie trwało to długo.
Zresztą, jeśli się nie spodoba-
bez trudu odprujemy!
A tak się tunika prezentuje w całości:


Mnie się podoba-
zdecydowanie odżyła:))
Jak myślicie?





sobota, 29 grudnia 2012

Małgorzacie,Adasiowi,Julitce i innym...

Google

Małgorzacie

 
Tuż
za strefą
bólu
inna perspektywa.



Dziś poezja nie chce mi towarzyszyć.
Nie zmuszę jej.
Ma prawo powiedzieć NIE!
Jest subtelna i wrażliwa.
I bezsilna.
Choć się do tego
nie przyznaje.
Rozumiem ją.
Ma powody.
Kilka powodów.
Po pierwsze ten bucik.
Dziecięcy.
Zapomniany.
I rzucony w kąt pajacyk.
I ta noc .
Bezsenna.
I płacz.
i przerażenie.
i niezrozumienie.
i zdziwienie.
I rozpacz tak głęboka.
I ból.
Też fizyczny.
Agresja,
i przemoc
i strach.
I wstyd.
I rozmowy.
Długie,
i krótki krzyk
i długi ból.
I zawód.
I lęk
co dalej?
...
rozłam
separacja
i rozwód-
to nowo 
poznane słowa
 dziecka sąsiada.

Google

czwartek, 27 grudnia 2012

miniatura


wirujący śnieg
białe kwiaty storczyka
zwrócone ku oknu
Agnieszka Rychter.

Cóż to za wielka przyjemność
być obdarowanym...
Jeszcze większa obdarowywać.

Dzięki Agnieszce, od której otrzymałam dwa
tomiki haiku,
spędziłam niezwykłe święta.
Dziękuję Ci,Kochana.
Moja przesyłka do Ciebie z racji 
zawirowania z adresem
dotrze dopiero po świętach.
Dzięki temu,że zyskałam 
odrobinę więcej czasu,
przygotowałam dla Agnieszki
m.in.miniaturę książki,
jako zapowiedź tomiku 
z wierszami haiku  Jej autorstwa.
To moje życzenie świąteczne  i
noworoczne dla Niej.
Teraz, kiedy wiem,że przesyłka
dotarła, mogę opublikować ten post.
Jeszcze raz, DZIĘKUJĘ AGNIESZKO
za przeżycia,które
stały się moim udziałem,
dzięki Tobie!



i po magii..

Święta, Święta i po Świętach...

Mikołaj dotarł,
prezentami obdarował...
i zniknął we mgle.
Niepotrzebna nikomu,
  osamotniona choinka stoi
nadal w salonie,
 opustoszały patery
z resztką pierniczków,
i innych łakoci,
z kosza wystają
 puste opakowania
po prezentach .
Czas,by
rozejrzeć się wokoło
i
posłuchać
 wszechobecnej,
dźwięczącej
w uszach
CISZY.


niedziela, 23 grudnia 2012

Ostatni szlif- pakowanie prezentów

Prezenty dawane od serca ,wymagają odpowiedniej oprawy.
Dla mnie, jak zapewne dla i Was też,
jest to bardzo ważne, jak są zapakowane.
Motywem przewodnim mojego tegorocznego 
pakowania są reniferki i misie.
Bez trudu można znaleźć w internecie 
odpowiednie wzory.


Jeszcze raz
ZDROWYCH, RADOSNYCH
ŚWIĄT 
BOŻEGO 
NARODZENIA
WSZYSTKIM!!!
Do miłego
po świętach! 

sobota, 22 grudnia 2012

Bez próby generalnej

Już za kilka chwil
ten
magiczny moment.

Czekamy na niego
przez
cały rok.

Wszystko gotowe,
lub prawie gotowe,
karp stracił życie
by tradycji stało się
zadość,
pierogi już
na patelni,
po domu
roznosi się aromat
grzybów,
kompotu
z suszu
i bakalii
w kutii,

opłatek
już na stole,
prezenty
pod choinką,

sianko
pod obrusem,

dodatkowy
talerz
ledwie
mieści się na
zastawionym
stole,

dzwonek u drzwi
zwiastuje radość
i
wesele.

Narodził
się
Jezus!
WESOŁYCH ŚWIĄT
NAM
WSZYSTKIM!

piątek, 21 grudnia 2012

Przed domem- świątecznie



Szkoda,że nie ma śniegu...
Wigilia już za 3 dni, może jednak
śnieg się jeszcze pojawi?
Mróz dalej trzyma i prawdę mówiąc przeszkadzał mi
 cały czas podczas szykowania dekoracji przed
domem.


Przed domem w tym roku postawiłam
na dekoracje w czerwieni.









 Po skończonej pracy przydał się
naparstek wiśniowej nalewki na
rozgrzewkę...
Tyle jeszcze pracy 
przede mną- zaczynam 
sie martwić,czy zdążę...
A jak Wam idzie? 

środa, 19 grudnia 2012

Szykuj się, Poczto - kartki gotowe!


Dziś wpadam tylko na chwilę-
do późna wczoraj lepiłam kartki.
Powstała seria w tradycyjnych, świątecznych kolorach
oraz w zupełnie nie świątecznych...
Ustaliłyśmy jednak wspólnie,że i takie kolory są do zaakceptowania.
Jako pierwsze pokażę jednak te zgodne z tradycją.


Te drugie są z zupełnie innej bajki,
ale myślę,że równie przyjemne dla oka...




Wybaczcie jakość zdjęć,
 ale to wczesnoranne światło...

Do miłego:))