Wiosna w pełni,
praca w ogrodzie wre:)
Czasu coraz mniej;
pracownię z wolna pokrywa
warstwa kurzu...
Jako,że chłód zatrzymał
mnie w domu,
zrealizowałam wreszcie
dawno zaplanowany zamysł
wykonania parawanu z siatki
w wersji mini.
Nie poprzestałam jednak na nim...
Pobawiłam się dalej
i powstał...
butik z mini kreacjami...
uciechy z tym było
co niemiara...
kreacje wiszą na stojakach,
stylowych wieszaczkach,
leżą na półeczkach...
a wszystko to mieści się
na powierzchni 25cmx18cm !
Żart, powiecie?
Tak, ale potraktowany
całkiem serio:))
Życzę Wszystkim cieplejszych,
słonecznych dni:))
Kochana rewelacja- jak Ci się chciało takie maleństwa robić. Pomysł bomba i wykonanie 1-sza klasa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!!!
odpowiedź, Kochana Margo wyskoczyła nieco niżej...
UsuńKreacje wyglądają perfekcyjnie :)
OdpowiedzUsuńtak całkiem, to perfekcyjne nie są, ale DOBRZE,że tak wyglądają...:)
UsuńAle cudnie to wyszło i wszystkie suknie takie maleńkie:))
OdpowiedzUsuńbuziaki
obwód talii na szerokość palca zaledwie...
UsuńChciało, chciało- w ogrodzie na zewnątrz zimno, że aż strach- a tu gwałtowna potrzeba wykonania czegoś była...
OdpowiedzUsuńa poza tym była niezła zabawa z tymi " kreacjami" no i w ogóle całą "aranżacją" na tak małej przestrzeni...
Serdeczności
Perfekcyjne cudeńko i widać jak wiele radości ci to sprawiło. Wykonanie bardzo pomysłowe, te wieszaczki!
OdpowiedzUsuńmasz rację, była to radość w czystej postaci- jakbym robiła to dla maleńkiej dziewczynki:)
UsuńAlez Ci Butik Pieknie wyszedl :):) I te sukieneczki Cuudne :):) Suuper pomysl i do tego tyle przyjemnosci w tworzeniu :):) Pozdrawiam Cie Serdecznie :) Agnieszka
OdpowiedzUsuńI ja Ciebie pozdrawiam serdecznie:))!
UsuńEhh Marto... skąd Ty inspiracje czerpiesz??
OdpowiedzUsuńPomysł genialny i zapewne w rzeczywistości prezentuje się jeszcze piękniej niz na zdjęciach
Słoneczne promienie do Ciebie wysyłam - niech Ci zaniosą moje najcielejsze pozdrowienia i uściski
pięknie mnie pozdrawiasz, to miłe...
Usuńa inspiracje przychodzą nagle, czasem w trakcie działań...
Dużo słońca, Kasieńko - mimo deszczu i zimna za oknem:))
Buziaki
Żart? dlaczego? bardzo fajny pomysł!. Kufer z poprzedniego posta zauroczył mnie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
:))
Usuńpozdrowienia
O matuś moja, co za łapki i palunie sprytniunie!
OdpowiedzUsuńo kurczę- ale recenzja!!!
UsuńBuziaki
Rewelacyjny butik!!!:)
OdpowiedzUsuńdziękuję za miłe słowa :))
Usuńserdeczności
Wyszło pięknie i precyzyjnie. Skąd u Ciebie tyle cierpliwości? Pozdrawiam, Marta :-D
OdpowiedzUsuńto była świetna zabawa!
Usuńależ piekne maleńkie prace :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
serdeczności
UsuńUrocze i piękne :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń:))
Usuńbuziaki
Uwielbiam wszelkie miniaturki! Ten butik jest prześliczny!!!
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
Usuńbuziaki
zamarłam na ich widok, są przepiękne, maja swoje małe, ciekawe życie. pozdrawiam majówkowo-deszczowo :)
OdpowiedzUsuńchyba masz rację- mają swoje małe życie, swoje maleńkie sprawy...
Usuńcodziennie do nich zaglądam, podglądam nawet...
lubię je mieć w zasięgu wzroku...
pamiętam o nominacji w zabawie foto. zbiorę się, zbiorę, MUSZĘ i CHCĘ :)
OdpowiedzUsuńczekam więc...
Usuńcudny ten Twój butik , jaka Ty kreatywna jesteś :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
I to jest właśnie mój problem- zawsze coś nowego, nie potrafiłabym dwa razy wykonać takich samych rzeczy...
Usuńserdecznosci, Avreo
Mowisz zart ?? Nie sadze. To sztuka w miniaturze. Bardzo mi sie podoba. Marta zajzyj na tego bloga do Pauliny, ona robi takie miniaturowe cudenka http://sevenwishes.eu/ . Jeszcze raz chyle czola. calusy ANia
OdpowiedzUsuń:))
Usuńdo bloga Pauliny zajrzałam:)
buziaki, Aniu
Naprawdę podziwiam Cię za kreatywność :)))
OdpowiedzUsuńJa Ciebie też za parę rzeczy...:)))
UsuńFajnie to wygląda :) Gratuluję pomysłu :)
OdpowiedzUsuńCzarująca miniaturka. A nie znalazłaś aby jakiejś Calineczki w swym ogrodzie? Ten butik byłby w sam raz dla niej. Wszystko jest śliczne, finezyjne, dopieszczone. A moje oko wypatrzyło nawet znajome serduszko :) Dzięki niemu tym łatwiej mi wyobrazic sobie miniaturowe rozmiary butiku.
OdpowiedzUsuńJest autentycznie uroczy :)
Tak, zgadłaś- butik przeznaczony dla Calineczki, by ją wreszcie ściągnąć z ogrodu...Gania za wiewiórami, dogląda ptaszków w gniazdach, spija rosę z kwiatów oraz ich słodki nektar...ale do domu jej sie nie spieszy...Pora, by zamieniła postrzepiona sukienkę na którąś z butiku...;)))
OdpowiedzUsuńSerduszko od Ciebie świetnie wpasowało się w aranżację ...Zresztą pasuje wszędzie!
Ależ maleństwa - szczerze Cię podziwiam
OdpowiedzUsuńchciałabym być taka malutka żeby móc odwiedzić to miejsce i w pełni z niego skorzystać!
OdpowiedzUsuń