poniedziałek, 19 maja 2014

ostatnie bzy i hiacynty tej wiosny...

że wyczuwalny smutek w tytule?
Nie smutek to, nadzieja...
Tej wiosny, więc będą następne:)
I hope...



Pojedyńcze, podwójne- rozmaitość
w przyrodzie zadziwia i zaskakuje.


Pojawiają się na mgnienie,
pachną intensywnie i znikają...
Czy tesknilibyśmy za nimi
tak mocno, gdyby kwitły 
dłużej????
Pytanie retoryczne...
Pewnie nie...










Wreszcie po wielu ponurych
i deszczowych dniach mamy słońce:)
Tym radośniej
życzę Wam dobrych dni:)

Wasza M.Arta















6 komentarzy:

  1. Maj dla mnie jest najpiękniejszym miesiącem w roku. Uwielbiam bzy, konwalie, tulipany.W maju też się urodziłam. Na mazurach też mamy piękną pogodę. Pozdrawiam serdecznie. Kasia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też kocham bzy:) i zawsze mi szkoda jak przekwitają,trzeba teraz poczekać do następnego maja:),

    pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda że przekwitają, sa takie piekne ale cóż beda za rok.
    Piekne zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  4. dobrych słonecznych dni
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdy przekwitają zawsze zostawiają niedosyt. U mnie jeszcze kwitną .Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie w ogrodzie bzy maja dopiero paki. Kiedy rozkwitna ? Nie wiadomo. Pozna wiosna... Ale u Ciebie juz prawie lato jak slucham wiadomosci . heh prawie 30st zapowiadaja. Slonca Marto Ci zycze , slonca i samych radosci . Ania

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo pozostawione przez Was w komentarzach, za czas
postom poświęcony...:)