piątek, 14 października 2016

Wakacje spędzone w pracowni ceramiki :-)

Witajcie Kochani:-)
Dziękuję Wam serdecznie 
 za tak cudowne powitanie :-)

Aż mi się chce pisać znowu...

Dziś będzie o...marzeniach.

 Każdy je ma,
wszyscy wiemy więc ,że są duże i małe,
zwykłe i bardzo niezwykłe,
takie do łatwego zrealizowania
i takie, których realizacja może nigdy 
nie nastąpić...

Czasem czekamy na ich realizacje całe życie...
Przecież nie chodzi jednak,
by złapać króliczka,
ale by  go gonić...

Moim , nie spełnianym przez lata, marzeniem,
było spróbować prawdziwej ceramiki,
takiej ulepionej z gliny,
lub wytoczonej na kole garncarskim,
oraz wypalić ja w piecu 
po uprzednim szkliwieniu.
I wreszcie, po latach oczekiwania
miałam szanse działać w prawdziwej 
pracowni ceramiki...
Ileż to było radości obcowania 
z tym cudownym materiałem , jakim jest glina,
ileż możliwości wykazania się swoja kreatywnością...
Pamiętam pierwsze chwile,
 kiedy przekraczałam próg pracowni,
wchodziłam do niej nie jak do jakiejś świątyni,
wchodziłam jak do Świątyni Sztuki.
Zajęcia początkowo odbywały się 2-3 razy w tygodniu,
aż pod koniec jeździłam tam codziennie...
I nie miało to dla mnie znaczenia,
że byłam często fizycznie zmęczona
(dalej pracowałam normalnie w gabinecie)...






No i powstawały kolejno
miniaturowe domki,
rzeźby, naczynia, gazony i wazony,
talerze i żardiniery...
a ja stawałam się coraz bardziej 
szczęśliwa...




Było sporo działań,
ale nie wszystko na raz...
Będę odsłaniać kolejno
swoje ceramiczne kolekcje...

Miłego popołudnia!

Wreszcie w weekend będę mogła
pozaglądać do Waszych blogów,
za którymi bardzo się stęskniłam!


Wasza M.Arta










12 komentarzy:

  1. Oj wiem coś o tym spełnianiu swoich marzeń. Wiem jak to jest ugniatać , lepić, a potem szklić . Chodzę na zajęcia ceramiczne. Właśnie dziś kolejny raz będę spełniała swoje marzenia ceramiczne :-). Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  2. To cudownie,wiec doskonale wiesz,o czym mowie!
    Pozdrawiam serdecznie Alicjo!

    OdpowiedzUsuń
  3. ceramika piękna sprawa, a u Ciebie to przepiękna :-)) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. ceramika to piękne hobby,ale u Ciebie to mistrzostwo świata:)))bo ta Twoja ceramika taka maciupeńka:)))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Zazdroszczę, zawsze chciałam spróbować takiej prawdziwej ceramiki.

    OdpowiedzUsuń
  6. sa rózne ,dostępne warsztaty, rozejrzyj się, może coś Ci się spodoba:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super!!! Też za mną chodzą jakieś warsztaty z ceramiki. Może kiedyś...:) Śliczne te Twoje ceramiczne maleństwa:)

    OdpowiedzUsuń
  8. ostatnio byłam w Bolesławcu, i strasznie się wkręciłam w ceramikę :) też myślę o jakiś zajęciach..

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo pozostawione przez Was w komentarzach, za czas
postom poświęcony...:)