wtorek, 4 listopada 2014

Primitive TOYS :)


Witajcie Kochani :-)

Moja tęsknota za minionym
w końcu musiała się skończyć w  ten sposób-

REALIZACJĄ :-))

Narysowane na luźnych kartkach projekty
czekały cierpliwie na swój czas,
na wenę twórczą,
zresztą nazwijcie  to jak chcecie,
ważne,że ten czas już za mną,
bo pomysły zostały częściowo  zrealizowane
a ja jestem jak rzadko zadowolona z efektu:-)
Pierwsze zdjęcia wykonałam o zmierzchu,
przy sztucznym oświetleniu
i nawet miałam je wyrzucić,
ale paradoksalnie to nikłe światło
wydobyło klimat tych zabawek,
dodając im więcej tajemniczości,
więc postanowiłam te zdjęcia zostawić.





 Do szycia moich prymitywnych zabawek 
użyłam starych materiałów,
by zabawki wyglądały bardziej autentycznie.
Mam nadzieję,że właśnie taki efekt uzyskałam.








 Do kolekcji dołączył ostatnio

anioł siedzący na sprężynie od starego łóżka.



oraz dwa bałwany,
 które usadowiły się 
na kominku



stojąc po obydwu stronach 
patchworkowego domku,
uszytego w tym samym, co i one , czasie.





"Popełniłam " jeszcze kilka innych rzeczy,
ale nie chcę Was już dłużej zanudzać,
dlatego umieszczę je w następnym poście:)

Do miłego więc:-)

Wasza M.Arta













15 komentarzy:

  1. Rety jakie retro :) no wyszło super :) jeszcze jakby zdjęcia były czarno-białe pomyślałabym że to pamiątki z dzieciństwa Twojej Babci :) urzekł mnie miś :) no ma w sobie tyle ciepła że nie umiem tego określić :) brawo za ciekawy pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki, chyba dodam zdjęcie czarno-białe :-)
      Serdeczności:)

      Usuń
  2. powiem Ci że wyszły genialnie. takie retro w klimacie, z duszą, takie inne, ale bardzo kochane. przypominają lata dzieciństwa. MEGA!

    ps. pozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam na moje sówkowe candy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki za zaproszenie, a z tym klimatem chyba masz rację,
    mnie też przypomniały lata dzieciństwa...

    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Klimat świetny. Tak, gdyby jeszcze adjęcia czarno białe lub w sepii... Ale ja nie należę do młodych, mimo to moje dzieciństwo to już zecydowanie inne zabawki. Nie przypominają mi dzieciństwa, w tym sensie, że miałam takie zabawki... ale jednak przypominają, bo podobne szyłam jako dziecię, proste w formie i szyte ręcznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. NO proszę zawsze mówię że się wszystko przyda....Super....Pa...

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne Twoje prymitywne zabawki, sa takie naturalne jakby z dawnych czasów, jakimi bawiły się wiejskie dzieci, super pomysł miałas:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam właśnie na celu wykonanie takich zabawek, jakby żywcem wziętych z dawnych czasów...:)

      Usuń
  7. Takie zabawki są najpiękniejsze!

    OdpowiedzUsuń
  8. ale świetne :-) widzisz jak moja córka się prosiła o takie zabawki to moje umiejętności były bardzo prymitywne, niestety. Gdybym ja potrafiła wtedy szyć takie cudeńka, nie musiałaby bawić się słoikiem po majonezie :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cóż powiedzieć o tych toys ? Zrobiłaś coś genialnego, naturalnego, dopracowanego pod każdym względem - pomimo pozorów niedopracowania. Pozdrawiam ciepło i serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oh, Tereso dzięki wielkie za słowa uznania :-)

      Usuń

Dziękuję za każde słowo pozostawione przez Was w komentarzach, za czas
postom poświęcony...:)