niedziela, 31 sierpnia 2014

Ceramiczna ekspresja, serce z roślin i wczesnojesienna nostalgia...



Witam po dłuuugim czasie, 

Kochani:))

Lato, jak to lato,było piękne, upalne
i niestety szybko minęło...
Porządkując wczoraj ogród,
zabrałam się w pierwszej kolejności
(i ostatniej, jak się później okazało)
za tzw "tarasy" w moim ogrodzie.
Jakoś od wiosny nieskora byłam
na działania w ich otoczeniu,
ciągle przeszkadzały mi
a to deszcze intensywne,
a to upały niemiłosierne.
I tak dzień po dniu, czas płynął,
a ja a okna kuchni widziałam
jak to niegdyś moje
"oczko w głowie"
rozrasta się niemiłosiernie
i kolejne kwiaty na nim przekwitają...
Dzięki temu,że trzmielina również znacznie się rozrosła,
uzbrojona w duży sekator
z łatwością wyprofilowałam
największą z roślin
i oto co z niej powstało:


A nostalgia?
Jak tu w nią nie wpaść,
kiedy widzi się taki 
obrazek?
Smutny, pozbawiony już kwiatów
kącik w ogrodzie...


O.K., może nie całkiem pozbawiony,
jeszcze tytoniowce wiodą w nim prym
i pachną przecudnie,
ale to tylko
potęguje jesienna nostalgię...


W tygodniu zajmę się nowymi
nasadzeniami,
by przywrócić świetność temu miejscu
oraz utworzyć tło dla 
ekspresyjnych rzeźb,
które na tarasach stoją...





A nostalgia?
Pojawia się...
 Lubię te stany nagłej zadumy;
aura wpędza wszystkich do domów
i bliżej nam wtedy do siebie
i paradoksalnie radośniej...
W miarę pogarszania się warunków na zewnątrz
zadzierzgają się więzy wewnątrz...

Czego i sobie i Wam życzę!
A tych ostatnich w szczególności:-)

Nie zapominajcie o moim candy!

Miłej niedzieli:)

Wasza M.Arta







  

13 komentarzy:

  1. oj tak bedzie sie robilo coraz nostalgiczniej, ale masz racje, bedą w domu zacisniac sie wiezy;)i dobrze;)a serducho cudne ci wyszlo;0pozdrawiam cieplo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście trzmielina zagścila się odpowiednio...

      Buziaki

      Usuń
  2. porzadki w ogrodzie powoli trzeka zacząć. U Ciebie pięknie i takie niezwykłe rzeźby zdobią Twój ogród. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi się podobają te rzeźby :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rzeźby sa rewelacyjne i można je ustawiać w każdym dowolnym, miejscu, ogródek .. no cóż, jak dodasz trochę żółci chryzantem to się rozweseli, pozdrawiam serdecznie i pięknego tygodnia

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz takie rzeźby u siebie?? Mysłałam, że to fotki z wakacji, z jakichś ogrodów, sa rewelacyjne, choc troche przerażające;))

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie,nie sa przerazajace,sa tylko bardzo ekspresyjne,poza tym nie stoja book siebie,kazda z nich stoi na innej plycie tarasowej,wiec wrazenie sie nie dubluje...

    OdpowiedzUsuń
  7. Dawno się nie odzywałam, choć zaglądam co jakiś czas.
    Ja bardzo tęsknię za upalnym latem, ale jutro ma nam znowu słonko zaświecić :)
    Serce z trzmieliny cudne !!!
    Pozdrawiam cieplutko !!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Jesień to bardzo trudny czas dla mnie... łatwiej, byłoby, gdyby się miało Bliskich tuż obok, na wyciągnięcie ręki, a nie tylko we wspomnieniach... Muszę więc pomyśleć o jakichś umilaczach i antydepresantach, by przetrwać ten nostalgiczną i szczególnie przykry dla mnie czas.
    Ogrodem jestem oczarowana! To szczęście wielkie, mieć własny ogród...
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. a kto jest autorem tych rzeźb?:))

    OdpowiedzUsuń
  10. Dokladnie nie wiem,ale kupilam te rzezbe w maszym Liceum Plastycznym

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny masz ogród (nawet już bez kwiatów), tylko pozazdrościć :) Fajnie przystrzygłaś to serce... A rzeźby są naprawdę niesamowite...
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. a mnie Ciebie brakuje... bardzo brakuje...
    Może jesienią bliżej nam będzie do siebie....

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo pozostawione przez Was w komentarzach, za czas
postom poświęcony...:)