środa, 6 stycznia 2016

Koszyk z siatki- DIY

Kiedy wolny dzień, trudno mi nie zaglądać do pracowni...
Z tego właśnie "niezaglądania" powstał
dzisiejszy pościk...;-)
Koszyczek , którego dzisiaj zrobiłam
na pewno nie raz się przyda
w Miniaturowie...
Inspiracją był zakupiony kilka dni wcześniej druciak 
naturalnej wielkości...


Koszyczek jest moim drugim podejściem do lutowania ,
do czego zachęcam...:)












Nie da się ukryć,że to ja zrobiłam ten koszyczek,
zdradza mnie ślad  farby na palcu;-)


Do wykonania koszyczka drucianego potrzebne będą:



1.zestaw do lutowania

(lutownica,drut do lutowania(cyna) kalafonia, drut 1mm, papier ścierny,pumeks)
2.tiul (czarny lub w innym kolorze- jeśli w innym, potrzebna będzie jeszcze czarna farba)

3.modelina w kolorze brązowym

4. kleszcze do wyginania i cięcia drutu
5. klej Wicol do przyklejenia "siatki" z tiulu


MKM uczył mnie, by przedmioty, które mam zlutować
umieszczać w imadełku, lub w specjalnych 
klamerkach, ale ja wypracowałam swój sposób
polegający na tym,że fiksuję je w kostce pumeksu.
Najpierw zlutowałam owal( wyczyściłam uprzednio papierem ściernym obydwie końcówki, posmarowałam kalafonią, po czym nabrałam na rozgrzana końcówkę lutownicy kawałek drutu cynowego ,kiedy połączenie wystygło , zlutowałam dwa kawałki drutu
w kształcie cząstki pomarańczy które przytwierdziłam
do owalnej obręczy, następnie dolutowałam poprzeczne wsporniczki,
na koniec przymocowałam dwie rączki, które są elementami ruchomymi,a z obręczą koszyczka łączą się za pomocą dogiętych kółek.
Nadmiar lutowia usunęłam rozgrzana końcówką lutownicy- uwaga, jeśli rozgrzejemy za mocno, wszystkie połączenia w pobliżu mogą puścić:(
Wikolem posmarowałam wszystkie druciane wsporniki,po czym kawałkiem tiulu  objęłam koszyczek, odcięłam nadmiar  dopiero , kiedy klej nieco związał.Po wyschnięciu kleju i obcięciu tiulu,pomalowałam całość czarną farbą ( pod ręką miałam taką do tkanin )

Cebulki widoczne w koszyczku są zwykłym...popcornem,
który nie wybuchł w mikrofali:-)
Dołożyłam tylko niektórym  "szczypiorek" z modeliny
oraz rozdrobnione łuski cebulowe:)

Bliżej wiosny zabierzemy go na piknik!
Na razie będzie służył do przechowywania cebuli
lub jajek:)

Miłego świętowania OCIEPLENIA:)(do -4st.C:-)
Witam nowych obserwatorów
oraz dziękuję za liczne odwiedziny i miłe komentarze:)
Bez Was by mi się chyba nie chciało działać...

Pozdrawiam najcieplej:)*
Wasza M.Arta
P.S. Przypominam o CANDY,
do wylosowania miniaturowa, stylowa sofka
oraz dzbanuszek w kropeczki:)

http://lniany-zaulek.blogspot.com/2015/12/candy.html












37 komentarzy:

  1. Jaki zgrabniutki! I świetny pomysł na cebulę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy bacznie się obserwuje rzeczywistość, niemal wszystko może się przydać...:)

      Usuń
  2. Tutek niesamowity, ale ja jeszcze nigdy nie lutowałam, no i nasza lutownica jest dosyć duża.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie jest to zbyt skomplikowane, a małą lutownicę często mozna kupić w sklepie na "L"kosztuje chyba niecałe 20 zł!

      Usuń
  3. Te miniaturki po prostu powalają z nóg :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. he,he, to może i dobrze, bo lepiej je wtedy widać;-)

      Usuń
  4. świetny koszyk :) A co do cebuli to dałam się nabrać. Aż musiałam wrócić do zdjęć, nie wierzyłam, że to niewypały popcornowe!! Cały czas jak czytałam posta powtarzałam sobie by napisać o boskiej cebuli! A tu taka niespodzianka!!! I tak niewypał stał się hitem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Już kiedyś użyłam popcornu do wianka cebulowego w niebieskiej kuchni kilka postów temu:)
    Fajnie,że dałaś się nabrać;-)Nawet miałam pierwotnie nie tłumaczyć nic dotyczącegoo cebuli, ale pomyślałam,że to za dobry pomysł,by się nim z Wami nie podzielić:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. świetnie, że się podzieliłaś! Lecę obejrzeć wianek :)

      Usuń
  6. wow!!!fajnie ,że mnie znalazłaś,przez to ja znalazłam Ciebie:))bawisz się miniaturkami?jak one mi się podobają,i takie domki jak dla lalek,ale dla dorosłych miniaturzystek:)))super:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Martuś - koszyczek rewelacja - W Nowym 2016 Roku życzę ci kochana – dużo zdrówka, pomyślnosci oraz nieustającej weny twórczej – buziaki ślę Marii

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem pod wrażeniem Twoich wyczynów w miniaturze:)Piękne i takie mini mini.Pozostanę jako ta podziwiająca,odwagi brak;)Złote rączki a lutowanie to wyższa szkoła.Pozdrawiam serdecznie Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tam, oj tam, jaka wyższa?
      w b logosferze wszyscy maja odwagę do próbowania wszystkiego!
      buziaki!

      Usuń
  9. Mały koszyczek świetnie wygląda:-). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo pozostawione przez Was w komentarzach, za czas
postom poświęcony...:)