...temu Pan Bóg daje...
ale kto rano wstaje,ma też dłuższy dzień,
który kończy się wiadomo jak-
obolałymi członkami
i totalnym zmęczeniem !
No i mam za swoje!
Zachciało mi się
haftu wstążeczkowego:)
Ba, nawet się w nim zakochałam...
Ćwiczyłam nowe kwiatki
( hi, hi- przecież wszystkie są dla mnie
nowe;-)
Wprawki absorbowały mnie do późnych
godzin nocnych...
A porządki i przygotowania
do świąt?
Wydawało mi się,że mam to już
za sobą..
Tak mi się wydawało!
Do dziś!
Dwa tygodnie temu przeprowadziłam
w domu generalne porządki.
Nie wzięłam jednego pod uwagę-
przecież w domu jest
energiczny i aktywny czterolatek:-)
Rozejrzałam się uważnie po domu
i...musiałam zacząć od początku!
Na szczęście zaczęłam o godz. 6:00
od przygotowania lukru
i polukrowania pierniczków
oraz dachu na domek
z pierników dla Janka
Oj, uwierzcie mi,było co lukrować,upiekłyśmy z Julią
pierniczków z 3(sic!)kg. mąki.
Miałam nieco kłopotów z domkiem
z pierników.
Zamiast skleić jego elementy
karmelem, jak wyczytałam poniewczasie
w necie,
skleiłam je lukrem z rozpuszczonymi
piankami marshmallow.
Nie dajcie się nabrać -nazwano ten lukier
w przepisie "królewskim",
no i dobrze lepił, tylko,że... moje palce
do pierników, tych ostatnich
jakby już zdecydowanie mniej.
Składowe budowli rozjeżdżały się
na potęgę, ale w końcu jakoś
się zlepiły ,co dało efekt
jak poniżej:
Oby się tylko Jankowi spodobał...
Na koniec chciałam podziękować Wam
za to,że jesteście i odwiedzacie mnie
tak licznie oraz za miłe, pełne ciepła komentarze.
Wasza obecność sprawia,że mam dla kogo tworzyć:-))*
Witam również serdecznie
NOWYCH OBSERWATORÓW:))
A WSZYSTKIM życzę
ZDROWYCH,
PEŁNYCH CIEPŁA RODZINNEGO
I MAGII
ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA:))*
Bóg się rodzi,
moc truchleje (...)
Oby truchlała...
czego sobie i Wam
życzę:))
Martuś, dla Ciebie też zdrowych, ciepłych i rodzinnych Świąt:))
OdpowiedzUsuńAż u mnie zapachniało tymi pierniczkami 0 Martuś co tam u ciebie ? - życzę tobie Janeczkowi i córce i mężowi zdrowych spokojnych świąt oraz szczęsliwego nowego roku buziaki slę Marii
OdpowiedzUsuńzmykam do garów
Tobie też, Mario i całej Twojej rodzinie, życzę
Usuńspokojnych,zdrowych Świąt Bożego Narodzenia i pomyślności w Nowym Roku!
Niech będzie jeszcze lepszy niż ten, co mija, a 13 ma w swym ciągu liczb!
Buziaki
P.S. Też liczę na to!
Marto, wszystkiego naj... naj... na nadchodzące dni :)
OdpowiedzUsuńserdeczności, Agnieszka:)
I Tobie i Twojej rodzinie również życzę magicznych świąt:))
Usuńto się nazywa pieczenie!
OdpowiedzUsuńJak już piec, to piec:-))!!!
UsuńOj, patrzę i zazdroszczę. Tyle już razy chciałam spróbować zlepić domek, a wciąż robię tylko pierniczki w biegu, bo ten czas za szybko pędzi, jakby przyspieszał przed Wigilią. ;) Miałam próbować haftu wstążeczkowego, ale papier zawsze wygrywa i kradnie moje ostatnie wolne chwile. ^^ Pogodnych świąt Ci życzę i mnóstwa pomysłów na Nowy Rok pod choinką. =)
OdpowiedzUsuńWzajemnie, Aniu!
UsuńNiech wena twórcza i pogoda ducha NIGDY Cię nie opuszcza ,a i zdrowia dostatek niech Dobry Bóg ześle:-))*!
Martusiu dziekuje Ci za przesylke z pieknymi prezentami.Poswiece im wiecej czasu i publicznie sie pochwale jak tylko uporam sie z tym swiatecznym szalenstwem.
OdpowiedzUsuńCo do lepienia scian chatki z piernika ja uzywam syropu ( lys sirup).Trzyma jak diabli.
A co do przyslowia "kto rano wstaje..." moj profesor od interny zwykl mawiac "ten leje jak z wiadra " :)
Pozdrawiam Was cieplo i zycze wesolych Swiat i wszystkiego dobrego.God Jul :)
God Jul:)
UsuńP.S.
Cieszę się,że paczka dotarła na czas!!!!
Bajeczny domek i apetyczne pierniczki:) Wesołych świąt!
OdpowiedzUsuńNajlepsze życzenia Wesołych Świąt!
Usuńpiękne i smakowite pierniczki.Ja czekam na przyjazd wnuczki,razem będziemy dekorować.Lukier biały robiłać czy kupiłaś gotowy? Jak mi się nie chce ucierać lukru hi hi
OdpowiedzUsuńLukier- a właściwie jego trzy wersje zrobiłam sama.
UsuńBiały z białek , pomarańczowy z soku ze świeżej pomarańczy i zestów ze skórki oraz lukier gotowany " do nitki" ze skórką.
Wesołych świąt!
Śliczności, zwłaszcza te do jedzenia :)
OdpowiedzUsuńKochana wszystkiego pięknegonie tylko na święta :)
OdpowiedzUsuńmiało być nie tylko :P
UsuńOdczytałam poprawnie;-)
UsuńWesołych świąt!
,,,jak z bajki......
OdpowiedzUsuńNie polecam karmelu! poparzenie murowane, do tego gorący deformuje ciasto i jak się pomylisz to już nic z tym domkiem nie zrobisz, królewski lukier robi się z ubitego białka i szklanki cukru pudru, klei jak klej magic (:)), jest śnieżnobiały i wyjątkowo pyszny!:)
OdpowiedzUsuńale to już chyba na przyszły rok:)
ja tez w tym roku pierwszy raz robiłam domek, pomyliłam ściany z dachem i później musiałam kombinować, ale jakoś stoi:)) pozdrowienia dla Jasia:)