Tak zasypało za oknem,że zatęskniłam
za innym kolorem niż biały.
Rozejrzałam się po całym swoim domu
i z aparatem w dłoni
zajrzałam do kątów.
Zdumiała mnie w nich ilość przedmiotów
w kolorze turkusowym.
Najwyraźniej
tęsknota za turkusowym jest
niczym innym jak TĘSKNOTĄ ZA LATEM,
za kanikułą
i radością.
Miłego tygodnia:))
Każdy z mijających przybliża nas do lata!
Kiedyś Anka Wrocławianka ciekawie opisała kolory w domu, w pokoju dziewczęcym/kobiecym, a fazami w ich życiu/dojrzewaniu... U mnie też jest dużo niebieskiego, nie tylko w moim pokoju, ale i w innych :).(Tu jest trochę o tych fazach, ale nie mogę znaleźć rozwinięcia... http://zamoimidrzwiami.blogspot.com/2012/07/moj-pokoj.html)
OdpowiedzUsuńCzytałam, czytałam, ale zdaje sie,że wiekszy nacisk przyłożyła na różnice miedzy pokojami dziecinnymi(z podziałem na dziewczynki i chłopców)a wnętrzami przystojnymi bardziej dojrzałym "osobnikom", ale mogę się mylić...
UsuńTrochę też, ale pisałam o tym, że niebieski to faza dziecinna, różowy, liliowy etc. to faza księżniczki, a kremowo-koronkowy faza babcina ;) - tudzież dorosła ;D.
Usuńoglądając twoje zdjęcia naprawdę wydaje się, że turkus to kolor lata... wcześniej lato kojarzyło mi się z żółtym, pomarańczowym...
OdpowiedzUsuńMłego dnia!
Dla mnie turkus jest kolorem przygody, letniej przygody...
UsuńAż miło popatrzeć :)
OdpowiedzUsuńno to i mnie jest również miło:))
UsuńDla mnie to wciąż kolor zimy - ale ja bardzo lubię zimę, może dlatego :D
OdpowiedzUsuńChociaż turkus jest kolorem zimnym to od Twoich zdjęć zrobilo mi się radośniej
OdpowiedzUsuńPiękny ten turkus, od razu kojarzy mi się z wakacjami:)
OdpowiedzUsuńTakie było moje założenie- cieszę się,że to się udało:))
Usuńpieknie turkusowo :))
OdpowiedzUsuńja chce lata ...
pozdrawiam
GA
no to jesteśmy już dwie...
UsuńBuziaki, Agnieszko
Od razu kojazy mi sie Grecja mmmmmmmmmmm a do lata jeszcze tak daleko. Dzieki Ci za ten maly fragment slonca.
OdpowiedzUsuńależ proszę bardzo,Aniu.
UsuńSama miałam taką potrzebę...
Uwielbiam turkusy! Twoje fotografie przeniosły mnie do Kapali Carsi w Stambule, gdzie jubilerzy wystawiają swe piękne okazy w charakterystycznych oprawach. Nabyłam wówczas bransoletę, lecz nie miałam nigdy okazji jej nosić...
OdpowiedzUsuńAle turkusowe skojarzenia z latem i słońcem - jak najbardziej działają :) Piękny jest Twój dom, piękne jego sprzęty, dekoracje, ozdoby. I pięknie je prezentujesz, M.Arto, artystyczna Duszo :)
Pozdrawiam,
M.
p.s. stary turkus jest ciepły; jego barwa ma więcej żółci, dzięki czemu oscyluje na granicy zieleni. Podobno kolor turkusów szlachetnieje w ten sposób również dzięki częstemu noszeniu.
Wspomniana przez Ciebie bransoletka przypomniała mi okoliczności zakupu kolczyków z turkusami, którego dokonałam w Ghardai, mieście położonym na siedmiu wzgórzach w głębi Sahary.
UsuńI turkusowe namioty Nomadów pamiętam
i niebo bezchmurne i czyste, zanim zasłoniła je kotara z ciężkich, ołowianych chmur, będących zwiastunem burzy piaskowej.
I oczy kobiety jak u gazeli pamiętam.
i brak wiary w możliwośc ratunku.
I modlitwę o godną śmierć pamiętam.
I szcześliwy powrót.
Tym dla mnie jest turkus.
P.S. niebawem uzależnię się od Twoich znaczących komentarzy, brzemiennych we wspomnienia...
Pozdrawiam, Magdaleno.
M.Arta
Ach... turkus... uwielbiam! Mi także kojarzy się z egzotycznymi wycieczkami i latem...
OdpowiedzUsuńcałkiem słuszne skojarzenia:)
UsuńJakie piękne te turkusy Twoje, to jeden z moich ulubionych kolorów!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za komplement-a biorąc pod uwagę fakt,że sama dobierałam kolory, by go uzyskać-komplement staje się dla mnie tym bardziej cenny:))
Usuńchyba nie muszę mówić, że to jeden z moich ulubionych kolorów? ;)
OdpowiedzUsuńwiem, wiem- to nie tylko kwestia mojej dobrej pamięci...ani nawet spostrzegawczości...
UsuńMyślałam i o Tobie, Moniko, kiedy publikowałam ten post.
I mam nadzieję,że sprawiłam Ci nim odrobinę przyjemności...
Pierwsze skojarzenie do koloru turkusowego to LATO :)
OdpowiedzUsuńCzekam na nie z utęsknieniem!
UsuńPiekne zdjecia! Uwielbiam turkus.. ;) Pozdrawiam, Patrycja
OdpowiedzUsuńDziękuję, Patrycjo:))
UsuńU mnie też ten kolor wzbudza ciepłe uczucia.
Uwielbiam turkus... w ogóle bardzo lubię żywe kolory. Moja kuchnia i jeden pokój mają turkusowe dodatki ;-))) Jednak dziś u mnie zimowo... wręcz nawet mroźnie ;-))) jeśli masz chęć zapraszam Pozdrawiam cieplutko w zimowy wieczór ;-)))
OdpowiedzUsuńU mnie turkus króluje w bibliotece oraz na tarasie.
UsuńDziękuję za zaproszenie na profesjonalną sesję z iście bajkową postacią w nie mniej bajkowej scenerii...Wyglądałaś intrygująco i pięknie.
Na zimę zamalowałam wszystkie turkusy na biało. Trzeba będzie zaczynać od początku:)))
OdpowiedzUsuńJednak są piękne:))
Hi, hi, hi-może użyj tylko papieru do przecierania...
UsuńU Ciebie turkus, a u mnie można natknąć się w każdym kącie na zieleń :)
OdpowiedzUsuńcudownie z tymi kolorkami :)
OdpowiedzUsuńBywam, oglądam i chciałam właśnie pochwalić biele, szarości i delikatności a tu niespodzianka! W tej wersji (przecieranej) turkus bardzo mi się podoba... Dołączę do Ciebie jeśli pozwolisz, bo dzięki temu mogę się na się chwilę zatrzymać, poczytać, pooglądać...
OdpowiedzUsuńCieszę sie,że sprawiłam Ci niespodziankę...
UsuńWitam w gościnnym Lnianym Zaułku z szeroko otwartymi ramionami:))
Rozgość się wygodnie, mam nadzieję,ze zatrzymasz się na dłużej...
Excellent post. Keep writing such kind of info on your site.
OdpowiedzUsuńIm really impressed by your site.
Hey there, You have done an incredible job. I'll definitely digg it and in my view recommend to my friends. I am sure they will be benefited from this website.
Also visit my blog above ground swimming pool photos