poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Od krzesła shabby do farby tablicowej (DIY) i porządków w spiżarni

Witajcie, Kochani:)
No trudno, muszę się przyznać,że dużo 
ostatnio pracuję ...
Tak ze mną już jest:)Jak tu nie pracować,
kiedy plany i zamierzenia stoją w dłuugiej kolejce,
popychając się wzajemnie i napierając na siebie z niecierpliwością.
Najpierw było krzesło.
Stylowe, stare,połamane, z uszkodzonym siedziskiem.
Za całe 40 zł!!!
Stało w klamociarni, nie mogłam  nie dostrzec
w nim potencjału...
No, nie mogłam;-)
I dostrzegłam!
Z gorączki działania, nie zrobiłam zdjęcia "befor",
ale "after" wygląda tak:




Do przetarć użyłam gąbki i jak zwykle wodnej
farby akrylowej do drewna i metalu
 w kolorze turkusowym z dodatkiem bieli
oraz białej do  przetarcia zagłębień.
Krzesło jest już sklejone, po wyschnięciu
mój MKM naprawi siedzisko,
które na razie jest przykryte .
Tkaninę na oparciu , która była w odcieniach
brązowego, pomalowałam i chyba tak zostawię.
Jak myślicie?
Po naprawieniu siedziska
wykorzystam tę sama tkaninę, która była
pierwotnie i również ją pomaluję.
Ja jestem zadowolona z efektu:)
Krzesło miało trafić do mojej małej biblioteki,
ale ostatecznie znalazło swoje miejsce
w spiżarni, którą właśnie uporządkowałam...


Jeśli ktoś pamięta, jak wydlądała przedtem,
będzie zdumiony, podobnie jak ja, kiedy
reszcie skończyłam:)
Mając w nadmiarze farby turkusowej,
postanowiłam wykonać własnorecznie
farbę tablicową na nalepki 
i wieczka słoików.
W tym celu dodałam do farby nieco gipsu 
(ok.2 łyżek),
wymieszałam dokładnie i ...
pomalowałam wszystkie słoiki 
znajdujące się jeszcze w spiżarni,
po czym po wyschnięciu farby
opisałam każdy po kolei za pomocą kredy.


Jak widać wykorzystałam starą skrzynkę
oraz skrzyneczki po owocach,
które to pomalowałam na biało.
Wreszcie też znalazłam zastosowanie
do mojego( nieskończonego) samplera,
z którego uszyłam zasłoneczkę
w powstałym ze skrzyneczek "regaliku"


Spiżarenka nie jest wielka, ale pojemna.
Mam tam dżemy, soki, nalewki,
kasze, makarony,ziołowe susze, 
foremki do ciast , tealighty i itp.



Najlepszą recenzję miałam od Janka,
kiedy wrócił od ojca
i  zobaczył spiżarnię, aż usiadł
i powiedział"Jak pieknie!"

Miłego dnia:)
Wybaczcie,że zostawiam  mało komentarzy.
Zaglądam, obserwuję, ale jeszcze tylko 
dwa, trzy tygodnie i zacznę żyć normalnie...

Pa, pa!











23 komentarze:

  1. Martuś, cudowną spiżarnię wyczarowałaś! A krzesło bosko pomalowane, ostatnio turkus bardzo mi się podoba:)
    buziki!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie turkus zawsze się podobał, ale przecież zawsze wybieram BIEL, co zresztą widać:-)!

      Usuń
  2. Pięknie wszystko sie prezentuje

    OdpowiedzUsuń
  3. cudnie! słodko! uwielbiam takie klimaty:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cukierasa wyczarowałaś....Gratuluje.....Pa....

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzeba mieć zdolne ręce aby tak ładne krzesło wyczarować. Żebym ja tak mogła w swoim małym mieszkanku dobudować spiżarkę, to byłoby coś :)
    Pozdrawiam Dorota.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz zrobić spiżarnię w jakimś regale...
      Serdeczności

      Usuń
  6. Jejku ja tez chcę taką spiżarnię!! Chyba muszę zabrać się za metamorfozę swojej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do roboty więc!
      Mnie to zajęło zaledwie kilka godzin :-)

      Usuń
  7. Spiżarnia ...marznie.....zakochałam się w niej:):):) moje zakurzone słoiki w piewnicy wyglądają tragicznie :):) Krzesło za 40 zł ...cuden teraz jest:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz,kjak to jest...My, rękodzielniczki mamy oczy z każdej strony głowy i dostrzegamy wiecej, umiemy szperać w starociach i...umiemy cieszyć się, że mamy jakąś piękną, własnoręcznie wykonanaą rzecz za grosze...

      Usuń
  8. padłam, nawet zakrętki od słoików masz pod kolor! oj daleko mi jeszcze do takich aranżacji! piękne krzesło, przysiadłabym na nim i wyjadłabym Ci wszystkie dżemiki:))

    OdpowiedzUsuń
  9. Krzesło rewelka;)A spiżarnia miodzio;)

    OdpowiedzUsuń
  10. O matko, jak ładnie!!! Chowam się ze wstydu pod stół...moja spizarnia przy Twojej to......czas sie zmobilizować....

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszystko ślicznie wygląda - czarujesz swoimi pięknymi rzeczami i tym sposobem, niechcący, zapędziłaś mnie do pracy w spiżarni - pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  12. nie no, jak tak wygląda twoja spiżarnia to ja się idę pociąć
    pięknie, aż mi wstyd za moją. Mój salon nawet nie wygląda tak pięknie

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo pozostawione przez Was w komentarzach, za czas
postom poświęcony...:)