poniedziałek, 21 maja 2012

Przecierki - malowanie gabką w stylu shabby chic

No i wreszcie się odważyłam. Zbierałam się dosyć długo do tego, by wreszcie zabrać się za  swój kredens.W międzyczasie powstał post z manekinem , w salonie  nastąpiły już spore zmiany, a jakoś było mi niełatwo przystąpić do działania w garażu z pędzlem i papierem ściernym w roli  głównej.Jako,że nie święci  garnki lepią- zaczęłam lepić i ja...Kredens na szczęście był pierwotnie oczyszczony ze starej farby. Mnie pozostało tylko pomalowanie go. Pierwszą  użytą warstwą była  brązowa, wodna farba do drewna i metalu- Dulux. Rozcieńczyłam ja wodą- jednakże chyba zbyt mocno, jak mi się wydawało po pomalowaniu, dałam więc następną i nastąpną, na szczęście   kolejne warstwy schły szybko , mogłam dać już Dulux w kolorze Orchidei. Do malowania używałam gąbki, którą porządnie wyciskałam, a w trudno dostępnych miejscach stosowałam metodę"suchego pędzla" Kiedy góra i dół kredensu były gotowe i czekały na przetarcie papierem ściernym o grubości 120, potraktowałam podobnie mniejsze przedmioty, które z racji koloru zostały usunięte do garażu, by tam  doczekać się na lepsze dla nich czasy. 
a było ich naprawde wiele...Te przecierki to tylko dowód kolejny na to,by niczego nie wyrzucać, niemal wszystko da się przerobić...




Before.


After



Po witrynce  przyszła kolej na kredens



Życzę wszystkim miłego,słonecznego tygodnia.

16 komentarzy:

  1. hej
    Alez sie napracowalas, jestem pod wrazeniem. Piekny kolory uzyskalas. Kredens to istne cudenko!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki, uzyskałam chyba właśnie to, o co mi chodziło

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie do wiary-tak cudownie zmieniłaś mebel że omdlewam.
    Elzbieta

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkie przeróbki cudne!Pozdrawiam D.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nowa szata bajeczna,pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. A co tam przecierki (wybacz!) Ta karteczka od męża, to jest dopiero coś!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Och,talent niebywały,podziwiam Alusia

    OdpowiedzUsuń
  8. No no całkiem nieźle to wyszło:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mom Please ! *.*

    OdpowiedzUsuń
  10. Kredens zrobiłas przepięknie, szukam własnie takiej farby w kolorze złamanej bieli i na tym blogu wreszcie dowiedziałam się co to za farba:)

    W wolnych chwilach zapraszam do siebie: iloveshabb.blogspot.com

    Pozdrawiam Małgorzata

    OdpowiedzUsuń
  11. Witaj! Jestem tu pierwszy raz ale zaintrygowałaś mnie i zostałam dłużej, miło i twórczo tu u Ciebie, podoba mi się! Pozdrawiam Dora

    OdpowiedzUsuń
  12. Polecam do lnianego zakątka farby i woski lniane do stylizacji mebli szwedzkiej firmy Byta-yta :).

    OdpowiedzUsuń
  13. Efekt, który osiągnęłaś w kredensie szczególnie mi się podoba. Mogłabyś podpowiedzieć, jakich kolorów użyłaś. Na zdjęciu nie wyglądają na białe i właśnie takie mnie interesują. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo pozostawione przez Was w komentarzach, za czas
postom poświęcony...:)