Witajcie, Kreatywni:))
Dziś w roli głównej poduszka,
a właściwie wiele poduszek.
Przyznam się Wam,
że przed epoką blogowania
niezbyt często wyciągałam maszynę z lamusa.
Kiedy Julia była mała
szyłam ze studenckiej konieczności,
potem sporadycznie, łamiąc zwykle kilka igieł
przy najprostszych wyzwaniach.
Postanowiłam to zmienić.
Dzięki Wam
i Waszej pomysłowości,
krok po kroku
dorobiłam się tego, co tak
zawsze chciałam mieć-
wiele romantycznych poduszek
z falbankami i koronkami.
Do kolekcji dołączyła
teraz ostatnia- z białego
swetra ze ściegiem warkoczowym.
Na koniec kilka zdjęć
z
pewnej
bardzo
romantycznej
sypialni...
Ten post
powstał dziś
dzięki Jaddis ,
która nastroiła mnie specyficznie
i sprawiła mi
wielką i bardzo przyjemną
niespodziankę,
przesyłając muzyczną pocztówkę
z mojej ukochanej Norwegii:))
Jeszcze raz Ci dziękuję!
Pozdrawiam również Wszystkich ciepło
i nostalgicznie...
Do miłego!
Pięknie u Ciebie, w Podusiowie:)
OdpowiedzUsuńdziś mi bardzo nastrojowo:)
UsuńW Podusiowie
U mnie jest podobnie. Dzięki podglądaniu na blogach co inni robią w mojej głowie zrodziło się wiele pomysłó które powoli realizuję.
OdpowiedzUsuńSorry, odpowiedź uciekła mi na sam koniec ...
Usuńwidzę, że nie tylko mnie dopadła mania poduszkowa :) Wymyśliłam sobie kilkanaście poduszek na moje kanapy, każdą inną, z aplikacjami, koronkami, na drutach... z napisami... tylko najpierw muszę kupić gigant kanape:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Cię serdecznie
Aga z otwartaszuflada.blogspot.com
powodzenia w realizacji planów!
UsuńWidzę, że nie jestem odosobniona w manii poduszkowej.Wszystkie są urocza a pewna sypialnia.......robi wrażenie. Cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńnie jestes odosobniona, to pewne:)
UsuńSerdeczności
Ale piekne te poduchy, kazda jedna.. Pozdrawiam, Patrycja
OdpowiedzUsuń:))
Usuńbuziaki
Wiedziałam, że będzie podusia z warkoczem :) Czekałam więc niecierpliwie, czując, że będzie przepiękna.
OdpowiedzUsuńAranżacje - jak zwykle - wyrafinowane i eleganckie.
Dłonie w mitenkach prezentują się wyjątkowo powabnie; w kontekście sypialnianym trudno nie pomyśleć o reakcjach zachwyconego Małżonka ;)))
Poduszka wyszła skromna, zgodnie z założeniem:)
UsuńMitenki do zdjęć jedynie założone były, ale masz rację, czasem należy otworzyć szufladę w sypialni, wyciągnąć z niej co nieco i założyć... by dostrzec ten znany błysk w oczach Małżonka...
Każda piękna, nadal w zimowym nastroju :)))
OdpowiedzUsuńnie, nie - to nie zimowy nastrój-to moja miłość do bieli!
UsuńRomantyczne poduszki bardzo mi się podobają... A sypialnia... :) Bardzo klimatyczna :).
OdpowiedzUsuńDziękuję:))
UsuńFaktycznie nastrojowo wszystko to wyszło, pięknie :))
OdpowiedzUsuń:))
Usuńpozdrawiam
śliczne, a najbardziej podoba mi się ta ze swetra, uwielbiam takie przerabiane rzeczy:)
OdpowiedzUsuńja też lubię ,kiedy zmienia się zastosowanie różnych rzeczy w sposób nieoczekiwany:)
UsuńMyślę, Alicjo,że tak działa cała blogosfera:)
OdpowiedzUsuńPodpatruje, podziwia, realizuje, inspiruje...
Pozdrawiam
M.
Śliczne! Jak tak oglądam blogi z tym co bloggerki tworzą to sama mam ochotę zakupić maszyną do szycia i coś zmajstrować. Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńMiękko, cieplusio, przytulnie, a na koniec zwiewnie:))
OdpowiedzUsuńPrzepięknie! :)))
ehhhhh, jak mi miło...
UsuńBuziaczki
Pięknie i romantycznie :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńBuziaki,Kasiu
Marzy mi się taka swetrowa poduszka, póki co bardzo powoli przymierzam się do zrobienia takiej na drutach :) Ależ u Ciebie romantycznie :)))
OdpowiedzUsuńbo ja bardzo romantyczna kobieta jestem!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCudne, mięciutkie i puchate podusie, aż się chce do nich poprzytulać i ogrzać policzki po zimowym spacerze. Piękne wzory w warkocze...Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńświetna sweterkowa poducha i jak u Ciebie romantycznie te falbanki :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
ja ostatnio "nic" nie robię tylko czytam ;)
UsuńJestem pod wrażeniem Twojej kreatywności i umiejętności, Twoje prace bardzo mi się podobają, mają w sobie to COŚ. Z przyjemnością rozpoczynam obserwacje Twojego bloga! pozdrawiam xoxo
OdpowiedzUsuńWitaj więc:))
UsuńMam nadzieję,że rozgościsz się na dobre!
Pozdrawiam
M.Arta