What to say more ?
first is always remembered the best...
Cóż powiedzieć więcej?
Ten pierwszy raz zawsze jest zapamiętywany najlepiej...
Thanks for the many nice comments on the last post :)
Have a good, full of sun Saturday:)
Dzięki za liczne i miłe komentarze pod ostatnim postem:)
Dobrej, pełnej słońca soboty:)
M.Arta
Wygląda jak prawdziwy :)
OdpowiedzUsuńchoć mieści sie w dłoni...
Usuńdziekuję!
Jestem pod wrażeniem tej misternej roboty! Podziwiam szczerze, jest cudny. :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo mi miło:-)
UsuńCuDo!!! pozdrawiam i zycze milego weekendu:)
OdpowiedzUsuńDzięki Kamilko:)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Podziwiam. Niebieskie irysy kojarzą mi się z wiosną.
OdpowiedzUsuńJa je też kocham:)
UsuńJejku jaki on jest malutki :)
OdpowiedzUsuńjak widac na obrazku:-)
UsuńNiesamowite malenstwo :)))) Pieknosci :))) Pozdrawiam Cie Serdecznie Martus :))
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńI ja Cię pozdrawiam Aguska31
Nieprawdopodobne, że można zrobić coś tak maleńkiego i cudnego!!!:):)
OdpowiedzUsuńkochamy małe, małe jest piękne z założenia...
UsuńNie pojmuję- tylko podziwiam!
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona ....Nie wiem jak można zrobić takie maleńkie cudo...Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńale ja wiem;-)!
OdpowiedzUsuńjuż wiem...
Irys miniaturka - bardzo oryginalne, a efekt po prostu powala! Wygląda jak żywy! Pozdrawiam i zachęcam do udziału w głosowaniu na moim blogu! :)
OdpowiedzUsuńcudny:)))
OdpowiedzUsuńJakie słodkie maleństwo!
OdpowiedzUsuń