czwartek, 21 czerwca 2012

Gruszki na wierzbie, czereśnie na modrzewiu

..."spróbuj mówić kocham każdym z twoich słów, nie bój sie zdziwienia, a świat cię zachwyci znów"...



Dziś pierwszy dzień lata.
A wczoraj miałam śmieszne zdarzenie.
 Wracając ze spaceru z Sidą, spotkałam chrześniaka, który niósł czereśnie w podwiniętej koszulce.
Zagadnęłam go.
- Jasiu- skąd masz tyle czereśni?
-Od wujka, ciociu.Odpowiedział.-
-A wujek, skąd je wziął?
-Z waszego ogrodu.
-...(?)




Przed nami słoneczne dni, urlopy, wiele przyjemnych chwil ...
Miłości, przyjaźni, radości z obcowania z przyrodą i z drugim człowiekiem, zachwytu wiecznego dziecka, , które aby nigdy nas nie opuszczało...
Tego wszystkiego życzę Wam, moje drogie i jednoczesnie WITAM kolejnych drogich gości Lnianego Zaułka:

-cat-arzyna

-Anka Wrocławianka

-kreska.bk

-fleaChic

-Elia

-PracowniaAni

-Marta

-Diana Siulińska

GOŚĆ W DOM, BÓG W DOM.

To dla Was te kwiaty z naszych polskich łąk.





2 komentarze:

  1. Piękne maki , dzięki !
    Czereśnie wyglądają tak apetycznie , aż szkoda ze nie można się poczęstować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Beautiful photo - reminds me of a Claude Monet poppy field!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo pozostawione przez Was w komentarzach, za czas
postom poświęcony...:)