Witam Wszystkich:))
Kilka dni temu otrzymałam
od Brujity zaproszenie
do fotozabawy.
Z reguły nie mam zbyt wiele
czasu, by angażować się
aż tak bardzo w blogosferę,
ale ULEGŁAM.
A to zasady zabawy:
Kilka dni temu otrzymałam
od Brujity zaproszenie
do fotozabawy.
Z reguły nie mam zbyt wiele
czasu, by angażować się
aż tak bardzo w blogosferę,
ale ULEGŁAM.
A to zasady zabawy:
1.Odpowiedz na 17 pytań w formie zdjęcia, może być pojedyncze, kolaż, sfotografowany rysunek, Print Screen, ważne aby odp.była w formie graficznej nie tekstowej (dozwolony krótki podpis pod zdjęciem).
2.Postaraj się aby większość zdjęć była Twoja, a nie np.pobrane z internetu, z podaniem źródła. Wtedy ten tag będzie bardziej "osobisty" i ciekawy.3. Otaguj 7 osób
1.
Codziennie widzisz
kawałek swojego
nieba w Bieszczadach
2.
Ubranie w którym mieszkasz
kocham suknie,
najchętniej chodziłabym
w takich non-stop
3.
Ulubiona pora dnia
Jutrzenka na Lofotach
4.
Coś nowego
5.
Właśnie tęsknisz za
Norwegią
6.
piosenka, która ciągle chodzi
Ci po głowie
Kari Bremnes
"E du Nord"
7.
Nagłówek Twojego tygodnia
Wspomnienia norweskich Lofotów
8.
Najlepszy moment tygodnia
9.
Kim chciałaś być
jako dziecko
Kupidynem
(hi,hi)
10.
Jankiem
11.
Co można znaleźć na Twojej liście marzeń
Norwegię, Norwegię, Norwegię,
miłość
i przyjaźń
12.
Twoja miłość od pierwszego wejrzenia
13.
Coś, co robisz cały
czas
14.
Zdjęcie tygodnia
Żródło
google
15.
Ulubione słowo, wyrażenie
LOVE
HOME
PEACE
FRIENDSHIP
16.
Najlepszy moment roku
17.
Ktoś, kto zawsze
potrafi Cię uszczęśliwić
Sorry,
wyszło jakoś tak monotematycznie;))
Do zabawy zapraszam:
-Magdę z Chopiniady
-Monikę z Fotoszepty
-Aniutkę z Aniutkowo
-Kami z Moje codzienne życie
-Rozalię z Domu Rozalii
-Jaddis z W Krainie Trolii
-Annę z Willa Ringberg
Zasady są sztywne-
mam zaprosić tylko 7 osób,
chętnie zaprosiłabym więcej...
Mimo to zapraszam do zabawy;
dowiemy się o sobie więcej:))
mam nadzieję:))
Buziaki:))
Jesli w tym roku wszystko bedzie po naszej mysli, to zwiedzimy Norwegie ;)))
OdpowiedzUsuńzachęcam Was do tego gorąco:))
UsuńFajne plany w dzieciństwie miałaś :D:D
OdpowiedzUsuńA Norwegia, nie widziałam na żywo ale na zdjęciach urocze miejsce :)
Prawda?
UsuńByć sprawcą kołatania cudzych serc?unikając własnego...sprytne
ale ja tak wtedy jako dziecko nie myślałam...
A Norwegia- trzeba to zobaczyć, opisać trudno niezwykle:)))
Zrobiłaś to przepięknie. Ile ciepła i miłości bije z tych zdjęć. No i jesteś zjawiskowo piękną kobietą!
OdpowiedzUsuńDziękuję, Aniu!
UsuńSerdeczności ślę do Wrocławia:)))
Norwegia piękne miejsce :)
OdpowiedzUsuńDla mnie najpiękniejsze na świecie!!!!
UsuńOj, to dalas czadu . Dziekuje za zaproszenie :-) Trudne wyzwanie , musze przeszukac tysiace zdjec , wiekszosc pewnie bedzie zwiazana z Norwegia - wiec tez bede monotematyczna . Pozdrowienia Martus
OdpowiedzUsuńCieszę się,że znowu jesteś, Anulko:))
Usuńbuziaki slę gorące
Ślicznie Ci w tej sukni!!! Jak miło zobaczyć Cię na tyluuu zdjęciach:).
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaproszenie, to prawdziwe wyzwanie:))))
przesyłam cieplutkie pozdrowienia!
Że wyzwanie, to wiem, sama stanęłam przed tym dylematem kilka dni wcześniej:)
UsuńDziękuję za miły komplement:))
Buziaki
Ja też kocham Bieszczady...
OdpowiedzUsuńTam kiedyś narodziła się inna miłość...przetrwała tylko 8 lat ale... była tą pierwszą... jest tam takie miejsce... w drodze na Polanę - mój własny, raj na ziemi - Zatoka Victoriniego...
Ach, Bieszczady...
Usuńmoze kiedyś zamieszkamy tam z mężem na stałe-na naszym Wichrowym Wzgórzu...
Oj!Ale niespodzianka!Cos czuje,ze zdecia beda sie dublowaly:))
OdpowiedzUsuńMarzenia też się przecież dublują...
UsuńWitaj i dziękuję za odwiedziny. Pytasz o dekupaż na tkaninie .To takie przenoszenie serwetek na tkaninę przy użycie kleju do dekupażu na tkaninie.
OdpowiedzUsuńTransferu próbowałam i stosując aceton i nitro ale jakoś nic mi nie wychodzi a szkoda bo bardzo podoba mi się ta technika.Pozdrawiam.
Zdaje sie,że kiedyś u Ciebie podziwiałam efekty takiego dekupażu:)
UsuńMuszę wrócić po więcej szczegółów.
Dzięki:))
Jest tyle pięknych chwil, marzeń, rzeczy, wspomnień. Ta zabawa, to życie w pigułce. Fajna, choć czasochłonna.
OdpowiedzUsuńOstatecznym efektem są pozytywne emocje i wspomnienia pięknych chwil- warto poświęcić trochę czasu dla nich...
Usuńostatnie zdjecie jest rewelacyjne:))
OdpowiedzUsuńOj, działo się wtedy w tej fontannie;-)))
UsuńWciągnęłam się do zabawy dzięki Annie z Willa Ringberg ale nie wiem czy podołam bo tematów sporo:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Podołasz, podołasz, też myślałam ,że nie dam rady, a dałam:))
UsuńWitaj w Lnianym Zaułku, Gościu Drogi:))
Super Cię zobaczyć i Twoje odpowiedzi :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Chętnie zobaczyłabym Twoje zdjęcia- może poza konkursem zabawisz się z nami?
UsuńSerdecznie zapraszam!
fajnie jest dowiedziec czegos wiecej o tobie
OdpowiedzUsuńtak właśnie nieco się poznajemy wzajemnie...
Usuńjaka elegancka babcia ;))))
OdpowiedzUsuńbardzo ładne zdjęcia!
Prawda?
UsuńSerdecznie dziękuję za zaproszenie do fotozabawy :) Czuje się wyróżniona i zobowiązana.
OdpowiedzUsuńTaka forma prezentacji siebie bardzo wiele mówi o człowieku, o jego marzeniach, pragnieniach, przeszłości, planach na przyszłość...
Twoja historia jest piękna, jak piękną jest Twoja dusza, M.Arto. Z wielką przyjemnością oglądam, czytam... i dopasowuję do niej tembr Tego głosu :) I brzmisz jak 30-stka. Poważnie! Wnuczek Jaś sugerował babcię, a Ty młoda szprycha jesteś!
Podobno ludzie o czystym wnętrzu starzeją się wolno i subtelnie. Jesteś tego dowodem :)
Ależ proszę bardzo i DZIEKUJĘ za miłe słowa:))
UsuńCholera, napisałam starzeją się? (puka się w pusty łeb). Jeszcze wieeele lat upłynie, zanim Ty zaczniesz się starzeć, o!
Usuńp.s. kreacja olśniewająca, tym bardziej, że przyobleka wyjątkowo atrakcyjną Damę :)
Długa jest historia tej kreacji- pomysł wycięty z gazety z pokazu Haute couture czekał w szufladzie chyba z 10 lat na realizację, ale w końcu została uszyta...Uwielbiam ją...
UsuńM.Arto - piszesz z taką miłością o Janku, że spodziewałam się typowej kochanej babuni z pledem w granny squares wokół stóp (te stereotypy! wybacz, jestem okropna:-) A Ty niezależnie czy w sukni czy na szlaku wyglądasz jak milion dolarów...
OdpowiedzUsuń:)))
OdpowiedzUsuń!!!!
???!
Buziole:))
Duże!!!
ech, tyle mnie tu wpisów minęło, że posypanie głowy popiołem to jakaś marna namiastka kary.
OdpowiedzUsuńprzeczytałam wszystkie wpisy z zapartym tchem. ten zwłaszcza... kiecka na tle tego imponującego auta jest u-ro-cza. taka powłóczysto-zamaszysta :)
czy Ty grasz na pianinie??? /pyta, bo też gra, a raczje grała wiele lat/.
z zaproszenia do zabawy skorzystam ochoczo - a czy to mają być zdjęcia wykonane przeze mnie czy z netu?
pozdrawiam serdecznie!
ubolewm,ale nie:-((
UsuńPianino jest prababci Janka(mojej Mamy)
A zdjęcia powinny być własne, poparte króciutkim opisem lub wcale:)
Serdeczności