piątek, 16 sierpnia 2013

sampler,czyli powolny powrót....

Witaj, BLOGOWA RODZINO:-))
Pakując się, zabrałam
wszystko, co potrzebne,
by nie zanudzić się na śmierć...
Len, muliny w wielu kolorach,
wstążki, guziki,
wiele guzików,
projekty,
kanwę,nożyczki,
pensetę na wszelki wypadek,
prezenty, które uszyłam jeszcze
przed szpitalem,
sznurek itp.
niezbędne rzeczy:-))
Nie zabrałam natomiast:
-talerzy
-sztućców
-szczoteczki do zębów
-kubeczka ani szklanki
Nie ukrywam,że stało sie to
powodem wielu żartów
moich koleżanek z sali;))



TYdzień pobytu zaowocował
wieloma haftami,
podjełam również wyzwanie
-rozpoczęłam sampler:

oraz podjęłam próbę
haftowania bezpośrednio
na lnie, nie na kanwie...


A czas mijał i mijał...
I o to przecież chodziło:))
Dajcie mi troche czasu,
zaglądam do Was, stęskniłam się bardzo,
ale dosyc powoli
wracam do sił...
Dzięki Wszystkim za SŁOWA WSPARCIA
!!!
Przypominam
o ostatnich dniach ,
kiedy mozna zapisać się na
CANDY:))
Serdeczności
i miłych dni do końca lata:))

31 komentarzy:

  1. Marto, cieszę się, ze jesteś już w domu:) Zdrowia!

    Oj tam, przyziemne drobiazgi - nawet w kiosku można je kupić, a Twoje warsztatowe drobiazgi - prawie jak talizmany przypominające o tym, że jest poza szpitalny świat. Moja Mama, która jest dość częstym gościem szpitala ma podręczną "szpitalną" torbę codziennych drobiazgów, które dają jej namiastkę "domu" w każdych warunkach: lampka do czytania, domowe sztućce, kubek, grzałka, puszka z herbatą i mp3 ze słuchawkami.

    :) A.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak ja się cieszę...:))
      Miło znowu zaglądac do Was i gościć Was w swych skromnych progach, pokazując nie tylko swe prace, ale równiez wnętrze duszy swojej...
      :))
      Uściski, Agnieszko

      Usuń
  2. Witaj bardzo się cieszę ze już wróciłaś i postawiłaś na zdrowie swe - no artystom to się zdarza że nie wezmą tego czy tamtego nawet i w podróż myślę że powoli wracasz do zdrowia a sampler toż to wyzwanie inspirujesz no i mnie zmobilizowałaś serdecznie pozdrawiam i zapraszam już raz który z kolei Maria

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Droga Mario- odwiedzam Cię często, wczoraj zostawiłam długi wpis- no i ...okazało sie,że były jakies problemy z internetem i wszystko zniknęło...Nie miałam serca pisać ponownie;dzis spróbuję zajrzeć do Ciebie jeszcze raz...
      Pozdrawiam serdecznie, moja Droga:))

      Usuń
  3. Dochodź do formy nie przemęczaj się ;)
    , fajnie ,że jesteś !
    piękne podarki stworzyłaś
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cos jednak próbuję robić- ileż można leżeć bez pracy?
      Trochę mnie za to rodzina "ruga",ale przecież muszę się troche poruszać...
      A prezenciki- robiłam je cały czas w szpitalu- rozdałam wszystko,co ostatnio uszyłam,wszystkie pachnące lawendą truskawki,konika morskiego, gruszkę z napisem najlepszy doktor, wydziergałam każdej z sióstr monogram, rozdawałam serduszka zapachowe;pracy miałam co niemiara- zyskałam wielu przyjaciół...To był bolesny fizycznie i jeden z najcudowniejszych psychicznie okresów w moim życiu:))
      Buziaki, Avreo

      Usuń
  4. Piękny finał, trzymaj się zdrowo!

    OdpowiedzUsuń
  5. :)..., pięknie wykorzystałaś ten czas...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę,że tak- zarówno dla ciała jak i dla duszy...

      Usuń
  6. Witaj Martusiu,
    Zdrowiej i ciesz się każdą chwilą.
    Cudownie ze jeseś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz, jak bardzo się cieszę każdą chwilą, tym bardziej,że było już krucho- na sali poopercyjnej moje ciśnienie w nocy spadło do wartości 34...

      Usuń
    2. Ja też dziękuję Ci,że jesteś....

      Usuń
  7. Cieszę się, że już jesteś :) Wybrałaś piękne kolory samplera :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się cieszę,że jesteś:)
      Kolory może piękne, ale ten jasnoniebieski z racji bladości, trudny do haftu na białym...

      Usuń
  8. Cieszę się, że wszystko wraca do normy, ze zdrowiejesz i jesteś. Rozbawiłaś mnie opowieścią o zapomnianych przedmiotach, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to sie cieszę, sama miałam ubaw :)
      Dzięki za ciepłe słowa wsparcia, lepiej mi sie dochodzi do zdrowia dzieki nim...
      Uściski i serdeczności

      Usuń
  9. Cieszę się że znowu jesteś bo już czekam na Twoje realizowane pomysły. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy dzień przybliża mnie do tej chwili, kiedy będę mogła zdziałać coś poza łóżkiem...
      Dziękuje, Alicjo za każde ciepłe słowo- nie masz pojęcia, jak bardzo są mi one potrzebne w moim cierpieniu:-))
      Pozdrawiam Cię serdecznie

      Usuń
  10. widać,że efektywnie czas wypełniłaś :)
    duużo zdrowia!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak cieszę się, że do Ciebie trafiłam! Wspieram Cię z całego serca! zobaczysz jeszcze razem pojedziemy do Paryża, o własnych siłach, z naszymi wielkimi oczami otwartymi na piękno, z naszym pragnieniem życia i przeżywania każdej minuty dnia, a cząesto i nocy, przytulam Cię mocno !!!! choć Cię jeszcze nie znam, mam nadzieję, że mi wybaczysz :-) Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybaczysz?!?
      Ja Cię już KOCHAM za te słowa i chęc pomocy nieznajomej:-))))))

      Usuń
    2. Ja Ciebie już też Kocham, czuję, co przeżywasz, bo też cierpię każdego niemalże dnia, ale mam mnóstwo siły, dzielę się nią z Tobą, jak wiele ludzi dzieli się siłą i energią ze mną, co do nas przychodzi, tego nie można zatrzymywać,życiem trzeba sie dzielic, a my tak go potrzebujemy. M.Arta, napisz do mnie na adres jenouvelle@wp.pl , nawet chyba nie zdjaesz sobie sprawy jak jesteś mi już znajoma :-)))***

      Usuń
  12. Jestem pełan podziwu dla Twoich gaftów:) Dużow zdrówka Ci życzę :) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jestem pełna podziwu dla Twoich haftów:) Szybkiego powrotu do zdrowia Ci życzę:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  14. znaczy się jest dobrze:)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Podziwiam rozpoczęte prace i życzę bardzo szybkiego powrotu do pełnej sprawności.
    Pozdrawiam słonecznie, mimo, że za oknem ponuro.

    OdpowiedzUsuń
  16. DZięki, Kochane za ciepłe słowa- nie mam siły odpowiadac każdej z osobna- zrobię więc to zbiorczo- mam nadzieję,że mi wybaczycie...:))

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie ma to jak zorganizowanie sobie życia szpitalnego:)))
    Przesyłam ciepłe myśli o szybkim powrocie do zdrowia:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo pozostawione przez Was w komentarzach, za czas
postom poświęcony...:)