Ostatnio było za dużo słów a za mało działań. Znalazłam się przecież w społeczności bardzo pracowitej .Pora więc i na moje działania. Dawno nie pracowałam techniką decoupagu. Poddałam obróbce swoje mocno sfatygowane narzędzia ogrodnicze, mały młotek, który dostałam od męża oraz dwa pudełka na nasiona.
Miłej niedzieli wszystkim.
Ojejku ...ale piękny ten biało-różany kącik :) taki kobiecy i romantyczny :)ale najbardziej rozbroił mnie młotek ...w życiu bym nie wpadła na to żeby tak męskie narzędzie "ukobiecić" ...super pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńTylko tak mogłam pomysleć o użyciu go.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)