Niebiesko...
..zakwitły ostróżki.
I nawet szczęśliwie się akurat złożyło, bo spodziewam się wizyty swojej przyjaciółki z lat dziecięcych i właśnie chciałam użyć do aranżacji stołu niebieskiego kompletu angielskiej porcelany, który świetnie będzie pasował do niebieskich ostróżek znajdujących się w tle.
Postanowilam wyjść ze stołem z zadaszonego tarasu, by cieszyć się widokiem kwiatów i być bliżej nich...
Tak dawno nie widziałam swojej przyjaciółki, chciałabym , by stół dla niej przygotowany , prezentował się jak najlepiej...
...by czuła się u mnie dobrze i dobrze wspominała nasze spotkanie...
bukiet, który dla niej przygotowałam jest z ostróżek oraz hortensji i wieczornika damskiego
na krześle z poduszką z pierwszym transferem leży przygotowany dla Wandzi album z moimi aranżacjami...
Na stole odświętny obrus, który dostałam od mojej kochanej mamy...
sielankową scenerię podkreślają przygrywające na flecikach dwa aniołki ...
spodziewam się miłych chwil, rozmowom nie będzie końca, będą trwały nie tylko do zmierzchu, pewnie noc nas zastanie ...
na zdjęciu Sida, która zazdrośnie próbuje nam przeszkadzać...
Miłego weekendu wszystkim zaglądającym.
Mam nadzieję, że uda Wam się , moje kochane, dobrze spędzić ten wolny czas , jak u mnie się zanosi.
Pozdrawiam Was serdecznie
My Dear
OdpowiedzUsuńVery nice preparation to accommodate your friends. I love the blue cups and the wonderful white tablecloth. Great place to spend wonderful.
Have a great weekend
Olympia
You too, my dear.
OdpowiedzUsuńThank you for your nice comment.
Have a nice day.
Jak udało się to zachwycające przyjęcie?:-)
OdpowiedzUsuńNo,cóż...Jak w dowcipie- "a dziewczyna?- nie przyszła "
OdpowiedzUsuńPrzyjaciółka nie mogła przyjechać, ale spędziliśmy to popołudnie w gronie rodzinnym i było bardzo miło!
Stworzyłaś piękne miejsce i klimat, a obrus od Mamusi przecudny! Ukłon składam :)
OdpowiedzUsuń