sobota, 20 października 2012

Zabawa w NIEZWYKŁE


Denis Zilber- grafika
Witam Wszystkich
Było już poważnie, nastrojowo, poetycko a nawet śmiesznie:)
Dziś proponuję zabawę polegającą na krótkim opisie czegoś niezwykłego co przytrafiło się nam w ciągu naszego życia.
Jestem pewna,że każdy z nas doświadczył tego typu przeżyć, otarł się o magię, tajemniczość lub był totalnie zaskoczony...

Sięgając pamięcią wstecz znajduję co najmniej kilka zdarzeń , które zaliczyć by można  do kategorii
  • NIEZWYKŁE:
  • Paryż.
Okolice Katedry Notre Dame.
Grupa gołębi .
Wśród nich ON.
Z kikutem nóżki,
ze swadą...
Niezależny i silny
wyróżniający się
zapadł w pamięć
 Symbol
 Paryża.
Po latach podróż.
 przyjaciółce:
Pozdrów GO
DOSTRZEGŁA
POZDROWIŁA

***
  • Atlas Wysoki
  • Algieria
Noc
Kurza ślepota
Przepaść
zakręt
przepaść
strach
prędkość
zmęczenie
przepaść
okolica bezludna
nagle
światła
wyprzedzanie
światła awaryjne
bezpieczeństwo
zniknął 
białe pióro...
zostało

  • Sahara
awaria
burza piaskowa
zmierzch
modlitwa o godną śmierć
Nomadzi
ratunek
przyjaźń
zabawa i
radość
całą noc

  • kot
Plamka
znajda
wystraszona
zaniedbana
troska
miłość
dom
poczucie bezpieczeństwa
oddanie
sen
łapka w zagłębieniu dłoni
mojej
w każdą noc
aż do końca...

  • internet
Ela
igła w stogu
drugi człowiek
przyjaciel
możliwe!

  • płatki
nerwy
kłótnia
mąż
wieczór
niespodzianka
pokój
róża
wiele róż
dziesiątki
płatki
wszędzie
...
stąpanie po płatkach

  • już jutro
                                obiad
                              rodzina
                       talerz przy talerzu
                              razem
                           w komplecie
                            




Zatrzymujmy niezwykłe chwile w kadrze, pamiętajmy o nich,
wzbogacają nas i wyróżniają...
Chętnie wysłucham Waszych opowieści:))
Bierzecie udział, Kochani?
Miłego weekendu!

16 komentarzy:

  1. Krówka mnie nieco zszokowała, a Twoje opowieści zaklęte w niezwykłą oprawę urocze. =)

    OdpowiedzUsuń
  2. ładne słowa klucze. można by z nich zbudować mnóstwo innych opowieści. z puentą podobną. lub całkiem inną :)
    pomyślę nad tą magią...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ile dobroci...
    Mówią: co dajesz to do Ciebie powraca .
    Czasami trzeba poczekać,.... boli czekanie...tęsknota..
    ... gdy tracimy nadzieję ,wydaje się ze już poza nami....PRZYCHODZI,by ze zdwojoną Mocą nas otulić.
    NAGRODZIĆ.
    Pozdrawiam,.....dziękuję że Jesteś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wzruszajace, MĄDRE słowa, bo SERCE DOBRE i MĄDRE
      prawdziwie igła w stogu...
      Dziekuję:))

      Usuń
    2. ...po stokroć dziękuję!!!!

      Usuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak pięknie jak Ty nie potrafię ;)
      Ale opowiem o Zacharze...
      Damaszek rano szukamy hotelu ...
      Podchodzi Syryjczyk... czy mogę pomóc ?
      My oczywiscie zdziwieni i pierwsza mysl (niestety w krajach arabski Maroko ,Tunezja Egipt nic nie robią za darmo - bezinteresownie )pewnie szuka łatwego keszu... mówimy dziekujemy damy radę ;)
      A on to ja zaprowadze ,usmiechniety i przyjazny , ok .
      Zaprowadził pożegnał sie, nic nie chciał , potem sie wrócił ,i zaprosił nas na sniadanie do siebie :O
      My ciekawi wrażeń i poznania "innego" świta , ok tylko sie odświezymy , poczekał....
      A potem to było niesamowite ...zaprowadził nas do siebie poczęstował śniadaniem , zaprowadził do rodziny, pokazał jak mieszkaja następnie niezapomniany spacer po Damaszku pieknne starozytne miasto z historia , przezycie niezapomniane...
      Zachar do konca moich dni w moim sercu...świetny byłby z niego przewodnik , zreszta marzył o tym ...
      A teraz urwany kontakt a wszystko to przez bezsensowna wojnę , której swiat nie chce lub nie potrafi zatrzymac... :((
      .

      Usuń
    2. wszędzie są tacy sami ludzie -zdarzają się dobrzy , bezinteresowni-tych spotykamy najchętniej...
      Piękna przygoda Agnieszko, dziękuję,że się nią podzieliłaś-liczyłam cicho na Ciebie i ... nie zawiodłaś:)))

      Usuń

Dziękuję za każde słowo pozostawione przez Was w komentarzach, za czas
postom poświęcony...:)