poniedziałek, 9 września 2013

Dawne przeszycia i monogramy

Mam w pamięci
babciną pościel.
Śnieżnobiałą.
Wykrochmaloną.
Z dużą ilością
ozdobnych przeszyć
i koronek
oraz
monogramów
równie białych
jak ta posciel.
Nie mogę wyjść
z podziwu
nad troską o piękno
otoczenia,
o najmniejszy z detali...
Az nasuwa się pytanie,
czy sny ówczesne
były podobne
naszym?
Czy nasze babcie były
szczęsliwsze,
czy miały więcej niz my teraz,
czasu?
Czy były bardziej
romantyczne
od nas?



Kto jeszcze pamięta
haft brukselski,
brugijski?
Która z nas
potrafi wykonać
korfonkę kołkową?
Dobrze,że można
jeszcze zakupić
te nostalgiczne tkaniny
i wymienione wyzej koronki
i hafty...
Ocalić od zapomnienia,
nadac dzięki nim
klimatu naszym domom...

Samych dobrych chwil
Wam życzę
i dużo romantyzmu
w myślach i działaniach:-))

20 komentarzy:

  1. to są prawdziwe skarby:))...marzy mi się taka pościel ź koronkami,monogramami:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak też je traktuję...
      Rozejrzyj się Qrko- na Allegro można takie wyszperać!

      Usuń
  2. Przeurocze wszystko takie rzeczy jakby były w moim posiadaniu ach tylko pomarzyć mogę ciepło pozdrawiam Maria

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie muszą być w sferze marzeń- czytaj wyżej:-))
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  3. ....... własnie, to jest to " coś" , co sprawia, że czujemy się kobieco, koronki są moją również szczególną pasją, wszelakie, nabyłam nawet kołeczki do koronki klockowej, bo takową uwielbiam i zbieram :-) Mam również dużo koronki brukselskiej, malutko z haftem brugijskim, ale wszystko przede mną. Ostatnio zakochałam się w koronkach robionych na szydełku, toteż uczę się dziergać.
    Twoje zbiory są przepiękne, romantyczne, uwielbiam te klimaty :-)) dobrego dnia życzę :-)M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madziu, kiedy już się nauczysz, może nauczysz i mnie;-))?
      Buziaki, mam nadzieję,że dobry dzień już masz- kila razy śmiałaś sie podczas rozmowy...

      Usuń
  4. ...oczywiście jest to to "coś" - miedzy innymi-, ze czujemy się kobieco..:-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciekawe, jak będą wyglądały nasze domy za kilka lat?
      barrrrdzo shaby, jak sądzę!!!!!

      Usuń
  5. o tak ocalić od zapomnienia i przypomnieć od nowa młodym kobietom jakie to było piekne !, bo teraz liczy sie tylko wygoda! , w mało którym domu jeszcze kultywuje się te zwyczaje, ja uwielbiam te hafty , pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. o tak ocalić od zapomnienia i przypomnieć od nowa młodym kobietom jakie to było piekne !, bo teraz liczy sie tylko wygoda! , w mało którym domu jeszcze kultywuje się te zwyczaje, ja uwielbiam te hafty , pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Tez uwielbiam takie posciele, a w belgii bylam 2 tygodnie temu I nie moglam wyjsc z podziwu nad tymi cudownosciami:) Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wracam tu bo nie wytrzymałam - Martuniu nie musisz mnie przepraszać ja wszystko doskonale rozumiem nie mam powodów gniewać się nie ma o co tak ze wszystko jest ok - a na te cudowności to napatrzeć się nie mogę pa ciepło pozdrawiam Maria

    OdpowiedzUsuń
  9. ale cudne !
    mam haftowana poście białą , która sobie liczy 40 lat :)) kiedys jej nie chciałm teraz doceniam ;p i podusie ;)
    pozdarwiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Myslisz , ze one byly szczesliwsze ? Mysle , ze ich zycie wygladalo calkiem inaczej niz nasze , ale szczescie mozna by zmierzyc jedna miara. Inne czasy - inne oczekiwania . A co do wspomnien to mojej babci kapa na lozko wisi w oknie u mnie w Norwegi i robi za firanke. Druga , pocerowana przeze mnie w salonie pieknie okala wyjscie na taras. To chyba mi sie niegdy nie znudzi i zawsze bedzie przywolywalo piekne wspomnienia, wspomnienia czasu spedzonego z moja babcia. Pozdrawiam Cie Marta

    OdpowiedzUsuń
  11. Myślę,że to ciągłe zabieganie, staranie i praca sprawiły ,że nie mamy czasu na haftowanie,szycie,dzierganie. Nie ma też kto przekazywać te doświadczenia - moje bacie zmarły bardzo młodo,mama szydełkowała pięknie i tego mnie uczyła ale ja niestety szydełko wyrzuciłam w kąt.Haftu uczyłam się na ZPT w podstawówce ale też byle jak. Teraz żałuję i staram się to wszystko nadrobić. Ale takich cudnych babcinych skarbów nie odtworzę.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zakochana jestem w takich pieknych szmatkach:))). Cuda pokazujesz, a ja wciąż szukam i zbieram:)))
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  13. :)... To pewnie i więcej czasu i większy romantyzm i chęć posiadania czegoś odmiennego, własnego, wyjątkowego...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo pozostawione przez Was w komentarzach, za czas
postom poświęcony...:)