Witajcie, Kochani:-))
Bloger to chyba jedyne miejsce,
gdzie tak wiele razy może zdarzyć się
ten "pierwszy" raz...;-))
Ile technik, tyle razy!
Weźmy np. taki tablerone.
Zrobiłam go po raz pierwszy.
Do kompletu uszyłam również igielnik
oraz gruszkę na szpilki.
Mam nadzieję,że komplecik spodobał się
Madzi :-))
W zielonej tonacji wykonałam jeszcze
dla Niej medalionik, składane parasolki,
szpilki z różyczkami z masy papierowej,
serduszko z zapachem lawendy,
guziczki lawendowe,
olejek lawendowy z przepisu Brydzi,
do paczuszki dołączyłam manekinowe zawieszki,
skrzydła anioła oraz obrazek,
kartki zielone do scrapbookingu
i ptaszki wykonane z masy papierowej.
Jak się temu wszystkiemu dobrze przyjrzeć,
to same niepotrzebne rzeczy;-))
Mam nadzieje,że jednak Madzi się przydadzą!
Miłego weekendu życzę Wszystkim:-))
Jakie niepotrzebne? Wspaniałe, dzięki takim drobiazgom życie pięknieje!
OdpowiedzUsuńDziekuje:)
UsuńBardzo ładnie wykonane i pomysłowo aj tam nie wiem czy zauważyłąś ze smieci też sobietworzę a z toblerone mam wazon ale twój pomysł mi bardzo do gustu przypadł buziaki Maria
OdpowiedzUsuńMiłe słowa zawsze w cenie-dziekuje bardzo:-))
UsuńBuziaki
witaj, Kochana!
OdpowiedzUsuńnadrabiam zaległości... dobrze, że długie wieczory nadchodzą :)
Dobrze to jest to,ze wreszcie jesteś :))*
UsuńMarto, znowu stowrzylas cudownosci:) Przesliczne prac, pozdrawiam I milego weekendu zycze:)
OdpowiedzUsuń:-))
UsuńSerdecznosci Kamilko
cudowności !
OdpowiedzUsuńudanego weekendu :)))
buziaki
Dużo słońca:-))
UsuńDla Madzi??
OdpowiedzUsuńNaszej Madzi??
Każdy detal zachwyca... i jestem pewna, że tak samo pomyślała obdarowana...
Wyobrażam sobie jak odpakowywała każdą rzecz a uśmiech na jej buźce powiększał się z każdą chwilą...
Anioły tak już mają, że przyciągają się nawzajem ;-)))
Buziaki zasyłam i uściski serdeczne
tez naszej,ale nie Chopiniady...
UsuńWiem,ze nie czuła się najlepiej,pewnie dopiero kiedy się poczuje lepiej,rozpakuje paczuszke:-(
Usciski Kasiu
Wg mnie bardzo potrzebne:) Wszystko jest śliczne, aż pozazdrościć nowej właścicielce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zobaczymy co powie Madzia...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dla Ciebie nie ma rzeczy niemożliwych i to jest najpiękniejsze. =)
OdpowiedzUsuńPo prostu próbuję wszystkiego, nie bojąc się wyzwań:-)
UsuńPrzepiękny prezent przygotowałaś; podziwiam każdy przedmiot z osobna i wszystkie razem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko !!!
I ja Cię pozdrawiam Tereniu =)
UsuńDziękuję Martuś, tak komplecik jest przepiękny, niezwykle pracochłonny a każda rzecz z osobna po prostu słodka! Wszystko już znalazło swoje miejsce, pochwalę się zdjęciami na blogu. ...ale jeszcze troszkę to potrwa, Moja "nieludzka" przypadłość, mianowicie lupusiątko paskudnie zgłodniało i wcina mnie od środka. "odkarmię" je troszke i zabiorę się za dluuuuuugi post. Martuś, dziękuję!!!!!!
OdpowiedzUsuńno to kamień z serca- trochę się obawiałam, bo przecież nie w bieli była przesyłka...
UsuńTrzymaj to swoje paskudne lupusiątko w ryzach, Madziu!!!
I nie poddawaj się jemu!!!!
NDAMCWSO=)))****
Urocza ta parasoleczka :)
OdpowiedzUsuńMałe jest z reguły lubiane, budzi ciepłe uczucia...
UsuńJakie piękności:) Myślę, że jak Madzia zobaczy te cudeńka to będzie skakać z radości pod sufit:)
OdpowiedzUsuńNapisała,że się cieszy, to pewnie tak jest...
UsuńPiękne drobiazgi.
OdpowiedzUsuńDZiękuję za miłe słowa uznania:-))
UsuńTy Czarodziejko!
OdpowiedzUsuń