Wkrótce mój Janek skończy cztery lata:-))
Postanowiłam uszyć misia dla Niego.
Projekt zaczerpnęłam z książki
"Przytulne dekoracje"
Miś nie ma jeszcze imienia,
mam nadzieje,że Janek mu je nada:-))
Pokaźnych rozmiarów miś trzyma w łapach
serduszko z odpowiednim przesłaniem
oraz gazetę z tkaniny z zapisanymi przeze mnie
w komodzie,;urodziny Janka są dopiero 28.10.
Mam nadzieję,że miś stanie się wiernym kompanem Jego zabaw
i co ważniejsze, Janek go zaakceptuje i polubi:-))
Jak myślicie?
Polubi?
Pozdrawiam cieplutko
Wszystkich z bliska i z bardzo daleka:-))
Dziękuję za odwiedziny i
miłe komentarze:-))
Wasza M.Arta
Pewnie, jest śliczny !!!!
OdpowiedzUsuńTo dobrze, jest szansa,że się Jankowi spodoba- tak myślałam wczoraj, dziś wiem,że go pokochał, bo już go dostał!
UsuńPiękny, przy boku chłopca będzie miał udane życie;))
OdpowiedzUsuńNo, tego akurat nie byłabym pewna...Na szczęście mocno go pozszywałam;_))
UsuńMiś jest wspaniały- chciałabym umieć uszyć takiego przytulaka mojej LAdy, ale z szyciem to ja niestety na bakier jestem trochę:( Niemniej jednak "Przytulne dekoracje" i resztę serii mam- uwielbiam przeglądać i wzdychać:)
OdpowiedzUsuńOdważ się, ja też nie potrafię tak naprawdę szyć;trzeba uważnie stosować się do wskazówek:-)
UsuńJest taki przytulaśny, bez dwóch zdań polubi. Też mam synka tylko rok młodszego i Wiem, że też lubi zabawki przytulanki. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńaga
Każde dziecko musi mieć swoją ukochaną przytulankę:-)
UsuńNa pewno polubi :)))
OdpowiedzUsuńJa myślę że Janek go nie polubi ,tylko pokocha ! Ja się w nim zakochałam :) Uściski
OdpowiedzUsuńTo tak,jak ja w Twoim roztrzepańcu !
UsuńBuziaki!
UsuńZ pewnością polubi:)Ponieważ szyć nie umiem zamówiłam u blogowej koleżanki podobnego:)Też mam nadzieję,że go syn polubi i będzie już takim misiem do końca życia:)
OdpowiedzUsuńNo, pewnie znajdzie sobie później "misiową"...
UsuńMarto polubi na pewno sama bym takiego misia polubiła i tuliła :))
OdpowiedzUsuńbuziaki
polubi? pokocha. bo to miś-niebanałek :)
OdpowiedzUsuńPolubi! Nie mam takich zdolności, ale kiedyś zrobiłam beznadziejną byle jaką lalkę dla Średniej. Ja zapomniałam, Ona wspomina do dziś, jaka była cudna i kochana.
OdpowiedzUsuńNo właśnie, takie są dzieci...
UsuńJaki śliczny taki kochany słodziak Janek na pewno go pokocha bo ja już pokochałam oczywiście na wzrokowo tylko ale ja tak bardzo kocham zabawki pa buziaki ślę Maria
OdpowiedzUsuńMyślę, że ten miś długo będzie jego przyjacielem :)
OdpowiedzUsuńOj, na pewno polubi!...ja także go polubiłam. Jest śliczny. Patrząc na misie, które dziewczyny pokazują na blogach mam coraz większą chęć spróbować uszyć taką przytulankę. Może kiedyś spróbuję.
OdpowiedzUsuńspróbuj już zaraz...
UsuńJest Piekny :):) Pokocha go na pewno :):) Pozdrawiam Cie Serdecznie :)
OdpowiedzUsuńMisiulek taki fajny, że ja już go polubiłam. Te urocze łatki i mucha:))))) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń:-))
Usuńbuziaki
Polubi na pewno :)! Śliczny... I przypomniałaś mi, że do grudnia sama mam prezent do wykonania... :)
OdpowiedzUsuńto do dzieła więc!
UsuńMiś jest cudny...
OdpowiedzUsuńTak jak Janek :*
Jestem pewna, że zostaną przyjaciółmi - na dobre i złe...
Chyba kiedyś muszę się zdecydować i zakupić sobie tą książkę
Pozdrowienia serdeczne z głębi serducha zasyłam...
a mail... hmm... fajt - nie odpisałaś :P
ale to nic... napiszę kolejny ;-)))
Buziaki
Kochana Kasia:-))
UsuńBuziaki i cieszę się razem z Tobą,że już jesteś z Wenus:-)*
Jak by można nie polubić takiego misia, Jest śliczny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń:-))
UsuńUsciski
Misiak słodziutki!
OdpowiedzUsuńwspaniały!!!!
OdpowiedzUsuń