Dawno temu, kiedy mój nieodżałowany ojciec skończył studia medyczne na wydziale lekarskim Akademii Medycznej w Lublinie, po których został skierowany na staż gdzieś do małej wsi w centralnej Polsce , a że od dawna nie było w niej lekarza, ludzie schodzili się tłumnie, a to by go zobaczyć, a to z różnymi schorzeniami , których było sporo.
Pewną grupę "pacjentów" tworzyły nadobne dziewoje zdrowe i chętne do żeniaczki.
Pewnego dnia w zgłosiła się do jedynego gabinetu ojca w wyżej wymienionej wsi pewna dziewczyna.Była jak malowana.Zawstydzona stała, nie mogąc wydusić z siebie ani słowa.Jej orzechowe oczy, przykryte firanką długich i ciemnych rzęs błądziły po ścianach gabinetu , jej wzrok spuszczony świadczył ze przychodzi ze sprawą o której nie tak łatwo jej opowiedzieć.Zapytana o powód wizyty, zmieszana z trudem wydusiła:
-A bo ja mam , panie doktorze ,ból...
-jaki
-szparny...
-...???szparny???
-tak, szparny
Tym razem mój nieodżałowany ojciec się zmieszał i skonsternowany zapytał:
-a gdzie go czujesz, moja droga?
Dziewczę zawstydzone, wyprostowawszy swoją długą i ponętną nogę
odpowiedziało wskazując na palce lewej nogi:
-oo, tutaj, między palcami...
***
A w Lnianym przygotowania do WAŻNEGO DNIA.
Jutro do 24,00 koniec zapisów na candy.
W poniedziałek ogłoszenie wyników.
Życzę powodzenia w cukierkowej zabawie.
Miłego weekendu:))
Świetne:). Jak to trzeba zawsze drążyć temat, a nie iść na skróty!
OdpowiedzUsuńTobie również miłego weekendu!
Tak, tak lepiej drążyć temat do końca, inaczej..ho, ho
OdpowiedzUsuńhihihi,,no ból ,że tak się wyrażę dwuznaczny:)))Wysyłam słoneczko))
OdpowiedzUsuńKapitalna historyjka z życia wzięta:)
OdpowiedzUsuńCałe moje dzieciństwo słuchałam takich, szkoda,że wtedy wszystkich nie notowałam...
OdpowiedzUsuńW innym miejscu zapisałam się do zabawy a tutaj chciałam Ci pogratulować cudownego, magicznego i w całości pachnącego lawendą bloga. Zazdroszczę Ci Twojej pasji ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna historyjka, przed oczami stanęła mi ta panna jak malowanie z jej rumieńcem i tym bólem:))),
OdpowiedzUsuńaniutka
świetna historia :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag