czwartek, 20 września 2012

Zamknięte w kloszu


Witajcie :))

Kiedy tylko spostrzegłam te maleńkie doniczki klinkierowe, od razu się w nich zakochałam:))
Są niewiele większe od paznokcia a jakież możliwości aranżacyjne w nich drzemią...

Zielone kulki powstały ze świeżo skoszonej, rozdrobnionej trawy, owiniętej nićmi.


Na koniec chciałam się z Wami podzielić  miłą dla mnie nagrodą- wyróżnieniami od Avrea i Baby za wsi.
Dziewczyny, jestem zaszczycona i bardzo dziękuję:))


Nie śpicie już?
Tak wcześnie rano, a tyle osób juz mnie odwiedziło...
Miłego dnia wszystkim i tym co nie śpią i tym jeszcze śpiącym:))

10 komentarzy:

  1. Kocha bardzo prosze :))
    doniczusie słodziachne i to "sianko" w nich :)
    pozdrawiam
    Ag

    ps. wczoraj wreszcie zrobiłam granole ale zamiast orzechów dałam migdały , które uwielbiam, składniki sobie poczekały troche , bo kiedy to było ;p... , pychota :D
    dzięki za przepis

    OdpowiedzUsuń
  2. Czym wiecej orzechów, tym lepiej;)
    Jak Ci wyszły babeczki, Agnieszko?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ejże, ciekawy pomysł - do wykorzystania na święta - w zasadzie jedne i drugie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne te maleńkie doniczki, ale cały ich urok widać właśnie w takiej aranżacji:),

    pozdrawiam cieplutko:)

    moje aniutkowo

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj Marto!
    Dziękuję za odwiedziny w moim Groszkowie!:-)
    Miło u Ciebie, bardzo lubię len i zapach suszonych ziół:) Będę zaglądać na bieżąco!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marto w odpowiedzi na Twoje pytania... bo nie znalazłam maila do Ciebie:
      Tkaniny kupuję w pasmanteriach w Bielsku-Białej. W jednej teraz mają takie tkaniny że ho ho, wiesz takie tildowe, paseczki, różyczki z groszkami itp. Aż głowa boli które i ile kupić aby się nie spłukać finansowo!
      Tak, loga projektuję - ja widać w ostaniom poście:) ja bazgrolę a mąż grafik obrabia. Zapraszam jeśli będziesz zainteresowana - lubimy takie współprace!

      Serdeczności ślę!

      Usuń
  6. Martus jestem, jestem. Tylko tak jak kiedys pisalam ja nie nadazam za Twoimi postami, powiedz skad Ty masz tyle czasu;) Ja wiecznie w biegu a jak mi sie uda napisac raz w tgodniu nowy post to jest dobrze. A tak to siedze i szyje zamowienia.
    Zagladam tu oczywiscie, ale nie zawsze uda mi sie zostawic komentarz.

    Malenkie doniczusie sa takie urocze i ilez mozliwosci stwarzaja, fajna ta kompozycja kloszowa.
    usciski
    ps:postaram sie poprawic ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Atenko,po prostu pracuję raz rano, raz po południu a poza tym blog jest dla mnie specyficznym antidotum:))
      buziaki;)

      Usuń

Dziękuję za każde słowo pozostawione przez Was w komentarzach, za czas
postom poświęcony...:)