poniedziałek, 5 listopada 2012

Tutorial -papierowy wianek


Postanowiłam wykonać wianek,który widziałam na blogu  u Debry.
Wydawało mi się,że wykonanie jego będzie niezmiernie trudne i
 jako że lubię trudne wyzwania, postanowiłam go wykonać.Podczas pracy okazało się jednak,że wcale nie jest trudny.
By go wykonć potrzebne będą:
  • stare gazety, lub kalendarze
  • podstawa wianka-karton, styropian
  • pistolet do kleju na ciepło
  • nożyczki lub nóż do tapet
  • sznurek do zawieszenia
  • trochę cierpliwości przy formowaniu różyczek
  • szary papier pakowy lub pasek płótna do owinięcia podstawy wianka
Z kartonu lub styropianu wycinamy podstawę wianka dowolnej wielkości(mój ma ok.ok.30 cm.)Z nadrukowanego papieru tniemy paski, których szerokość będzie równa wysokości różyczek.



Zwijamy paski, formując z nich róże.
Wszystkie róże muszą być gotowe w momencie przyklejania na podstawę wianka-może to być liczba ok. 200-300 szt. w zależności od jego wielkości.


Tutaj, jak widać popełniłam błąd- nie okleiłam podstawy papierem, zanim rozpoczęłam klejenie różyczek- zaraz go napawiłam,ale miałam przez to więcej pracy...

Podstawa wykonana z tektury nie wymaga oklejenia płótnem lub szarym papierem, styropian oklejamy, by nie przeświecał biały kolor.
Różyczki naklejamy pionowo, jedna przy drugiej za pomocą rozgrzanego kleju.
Uwaga- by się nie poparzyć klejem załozyć należy gumowe rękawiczki, ale i tak trzeba uważać -nawet one nie do końca chronią ręce przed temperaturą.
Jeśli zdarzy się,że na powierzchni wianka powstaną nierówności- możemy po wyschnięciu kleju wyrównać powierzchnię nożyczkami.
W gotowym wianku mocujemy zawieszenie ze sznurka.




Czy ktoś się pokusi o zrobienie tego wianka?

Dużo słońca  życzę Wam  w ten pochmurny, deszczowy dzień:))



37 komentarzy:

  1. oj kusisz kusisz...zwłaszcza, że wianek wygląda cudnie...ale 200 różyczek!? może gdy będę mieć więcej czasu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wykonanie samych różyczek zajęło mi ok. 3 godzin z przerwami, ale myślę że warto- gdyby było lepsze dziś światło-wianek prezentował by się jeszcze lepiej...

      Usuń
  2. no wiesz dziękuję za pochlebne słowa , ale ja uważam nieco inaczej, zwłaszcza oglądając takie rzeczy u Ciebie! pokusiłabym się na taki wianek gdybym wiedziała jak te różyczki zrobić i czym są pomalowane? bo są? :))) podziwiam!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Różyczki wykonałam z pasków pociętych kartek starej książki- pasek należy zwijać, nadając mu kształt różyczki- trochę bolą przy tym opuszki po wykonaniu wszystkich- najtrudniejszych jest kilka pierwszych-potem idzie już gładko...

      Usuń
  3. Wygląda świetnie, napracowałaś się! Chętnie sama bym taki zrobiła, z gazet pewnie nie wygląda tak fajnie ja ze starej książki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie bardzo wiedziałam jak powiedzieć otwarcie,że zniszczyłam książkę, ale jeśli powiem,że była komunistyczna i nic nie warta, może uniknę krytyki ze strony kochających książki...

      Usuń
  4. Piękny Marto, ale dla mnie zbyt pracochłonny. Popatrzę i nasycę oczy u Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Pomysl swietny ale oczmi wyobrazni widze moich pomocnikow w akcji:)

    OdpowiedzUsuń
  6. MAM NDZIEJE ,ZE W NAJBLIZSZYM CZASIE ZNAJDE CZAS...JEST PIEKNY:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie Cię namawiam Beatko- ja sama nie mogę się na niego napatrzeć - ciągle przechodzę obok niego...

      Usuń
  7. Hello , my dear
    How are you ? I hope well ! You made a wonderful job !
    At the begging seems difficulty but when I saw your way I think is easier !
    Have a nice week
    Olympia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hi, Olympia:)
      I`m doing well, thank you:))
      Have a nice week too

      Usuń
  8. Trafiłam na Twój blog dzięki Spisowi i stwierdziłam, że warto tu zostać na dłużej. Fajne rzeczy robisz. Ostatni tutek bardzo mi się podoba. Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo oryginalny pomysł ,może jak znajdę chwilkę to spróbuję go zrobić:)

    OdpowiedzUsuń
  10. najbardziej urzekł mnie pomysł z pożółkłą książką.
    piękny on!

    OdpowiedzUsuń
  11. Marta ciesze sie ze nie opuscislas blogowania, wiedzialam ze bedzie ciezko.
    Kursik bardzo czytelny, podoba mi sie efekt.
    usciski

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny wianek, na pewno spróbuje;) Różyczki po "ukręceniu" są bezposrednio do wianuszka przyklejane, prawda?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, klejem na gorąco-tylko wszystkie rózyczki musza być gotowe w momencie rozpoczęcia klejenia do podstawy wianka:)
      Pozdrawiam i życzę owocnej pracy:))

      Usuń
  13. Zrobiłaś cudo.
    Jest na co popatrzeć i zachwycić się.
    Tutek bardzo klarowny,kto wie może się skuszę.
    Warto spróbować-3 godziny powiadasz same różyczki?
    Ciekawe ile czasu zajmie mi to z grupką młodych ludzi.
    Wrócę tu szybko i na pewno tam znak.
    Buziolki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z gripką- 40 minut- różyczki, a potem jeszcze szybciej;))
      Buziaki,Eluniu

      Usuń
  14. Wspaniały pomysł, dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  15. Dobra, a gdzie mogę taki kupić??????
    Tutek wspaniały, bardzo czytelny, jeno czas wykonywania dla mnie przepastny jakiś się wydaje:)))
    Piękna robota, gratuluję:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Często rozdaję to co zrobię,ale ten wianek trochę u mnie powisi...
      Może kiedyś??:))

      Usuń
    2. Acha-i dziękuję za miłe słowa:))

      Usuń
  16. super!!! Może uda mi się taki zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Boski wianek :) Powoli przymierzam się do pistoletu z klejem na gorąco... więc kto wie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli założysz do pistoletu rękawiczki gumowe, praca będzie łatwa i przyjemna:)

      Usuń
  18. takiego wianka to jeszcze nie widziałam, idealnie pasuje do reszty dekoracji

    OdpowiedzUsuń
  19. Jaki piekny! Pomysl genialny:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo pozostawione przez Was w komentarzach, za czas
postom poświęcony...:)