piątek, 9 listopada 2012

Zimowy deser- dekor

Powoli na blogach pojawiają się już zwiastuny zimowego, świątecznego dekorowania:)
Ja swój sezon świątecznego dekorowania AD 2012 zacznę od deseru, który niekoniecznie musi być deserem, może być jedynie dekoracją albo deserem i dekoracją w jednym.
Z zastygłej białej galaretki( użyłam mleka zamiast wrzącej wody)
wycięłam poszczególne części bałwanka,łyżew oraz sanek, kapelusz jest z dodatkiem ciemnego barwnika, śnieg zastąpił cukier puder, pozostałe elementy można wykonać z zabarwionego na brązowo makaronu lub "wyturlać" z masy cukrowej zabarwionej tym samym barwnikiem.
Mój bałwanek wolał jednak pełnić rolę dekoracyjną, stąd posiada elementy niejadalne(z osłonki i nasion Katalpy, drobnych gałązek brzozowych i patyczka do grillowania)

Życząc  Wam, Kochani, miłego weekendu, pragnę podziękować za odwiedziny i miłe komentarze oraz serdecznie witam nowych obserwatorów :))
Do miłego:))



24 komentarze:

  1. Urocze :) Podoba mi się. Proste, ale efektowne wykonanie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty to masz pomysły, ale to taka galaretka owocowa?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mleko(lub śmietana) z dodatkiem wanilii , żelatyny i cukru:)

      Usuń
    2. super:) poproszę o dokładny przepis jak znajdziesz chwilkę :))

      Usuń
  3. Genialna dekoracja. Więcej takich, Kochana, przed świętami. ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudo! Świetny pomysł! A taka galaretka jest smaczna?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdziwa wanilia , śmietana lub mleko, cukier- musi być dobra:))

      Usuń
  5. Rewelacja !!! dla dzieciaczków extra deser ! Tylko ja zamieniłabym żelatynę na agar ( to zagęszczacz z wodorostów) bo nie jest produkowany ze zwierząt .
    Zrobię takiego bałwanka mojemu niejadkowi ... może się skusi :)
    Uściski :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tak oto dzieci "niejadkowe" rozwijają naszą wyobraźnię..;-))
      Buziaki:)

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. A myślalam że zobiłam bałwanka...
      ha,ha...
      Buziaki

      Usuń
  7. A ja bym na tych saneczkach cudnych chciała pojeździć :)) Dobrego weekendu :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja zmniejszarka dalej jest sprawna- zapraszam, tylko szwankuje czasem powrót - nie przeszkadza Ci to?

      Usuń
  8. Cudo!
    Aż żal by było popsuć konsumując :)
    Ja z grona tych "nowych" więc dziękuję za przyjęcie :)
    W ogóle pięknie tu i klimatycznie, więc chyba przycupnę sobie w kąciku i rozgoszczę się troszkę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudne te Twoje pomysły ,zdolniacho :)
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo pozostawione przez Was w komentarzach, za czas
postom poświęcony...:)