środa, 30 kwietnia 2014

Domowa mydlarnia

Produkcja mydeł uzależnia...
Lubię tego rodzaju działania.
Są niemal na pograniczu magii i tak wiele od nas zależy- 
wybór zapachów,kształtów mydełek, kolorów.
Etykietowanie...słowem cały czas twórcze działania:)
Domowe mydełka są użyteczne nie tylko  w łazience 
ale i są dobrym pomysłem na drobne upominki dla miłych osób:)
Z mojej domowej manufaktury wyszły ostatnio
mydełka kokosowo-lawendowe z nutką wanilii i mięty.
Użyłam w nich naturalnych składników.











Mam dylemat, czy wysłać je JEDNEJ osobie,
czy zawartośc pudełka podzielić i obdarować kilka?


A Wy jak myślicie?

Z pozdrowieniami:))
M.Arta










22 komentarze:

  1. Śliczne te mydła a jak ładnie musza pachnieć mmm, myślę,że jedno czy dwa mydełka potrafią uszczęśliwić jedna osobę także spokojnie możesz podzielić ale decyzja należy do Ciebie bo taki komplecik to też super się prezentuje. A czy możesz mi napisać jak się robi takie mydełko? Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepis podalam w poście o mydle z blotem z Morza Martwego
      Uściski

      Usuń
  2. Faktycznie,robisz prawdziwe mydlane czary:)
    Mydełka prezentują się cudnie- sama chyba podzieliłabym tyle szczęścia między więcej osób:)
    Miłego weekendu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, wiecej osób się ucieszy:
      Buziaki, Madelinko

      Usuń
  3. cudowne i jakie apetyczne te mydełka, ja bym chyba uszczęśliwiła kilka osób, bo szczęście rozłożone na kilka osób jest silniejsze.
    buziaki słoneczne

    OdpowiedzUsuń
  4. Kusisz Marta tymi mydełkami. Muszę koniecznie kidyś spróbowac. Jedna osoba zwariuje z nadmiaru, więc raczej podziel. Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak pięknie je oprawiłaś;)Ja podzieliłabym na kilka osób;)więcej uśmiechów więcej słońca, ale decyzja należy do Ciebie;)pozdrawiam i słoneczka w weekend;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wyglądają jak smakowite ciasteczka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. jeśli do mnie je ślesz to... jednej ;-)))
    a jak do kogoś innego to podzielić ;-)))
    ohh... od dawna do mydełek się zabieram ale jakoś nigdy nie odważyłam się spróbować :(
    Buziaki Martuniu

    OdpowiedzUsuń
  8. Martuś, podziel te cudowności mydlane:)
    ściskam mocno!

    OdpowiedzUsuń
  9. ja bym się ucieszyła nawet z jednego takiego mydełka!Cuda!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to podaj mi swój adres, wyślę Ci jedno i rzeczywiście podzielę dla kilku osób:-)

      Usuń
  10. Kiedyś też myślałam o własnoręcznie wykonanych mydełkach.Po Twoim poście może do tego wrócę bo Twoje mydełka prezentują się rewelacyjnie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo lubię twoją domową mydlarnię tym bardziej iż sama robię ozdobne mydełka buziaki śle Marii

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo pozostawione przez Was w komentarzach, za czas
postom poświęcony...:)