niedziela, 8 grudnia 2013

Ksawery, czyli WHITE CHRISTMAS mimo wszystko...

Witajcie, Kochani:-)
Winnam Wam kilka słów wyjaśnień
z powodu długiej ciszy na blogu.
Niemoc Twórcza, która mnie unieruchomiła
na długie dni spowodowana była
właśnie Ksawerym.
To nie mogło być nic innego.
Dziś przestało wiać i co?
Ano coś- wstałam rano z ogromną ochotą
do działania.Wreszcie jakaś zmiana
 i to na dobre od wielu dni.
Wczoraj przytargałam pudła ze strychu
i z pomocą Janka ubraliśmy choinkę.
Od razu zrobiło się jakoś przyjemniej,
przytulniej, tym bardziej,że  jest całkiem
biało za oknem.
Wiatr  jednak nie był zbyt dokuczliwy,
nie dokonał żadnych szkód
ani w ogrodzie, ani z samym domem.
Na początek chciałam Wam przesłać 
wzory świątecznych bilecików.
Może się komuś przydadzą.
Do świąt jeszcze sporo czasu...




Na pierwszy ogień pokażę tegoroczną Choinkę.


i świąteczne zakamarki w domu






Uszyłam też tildę.
Białą, jak zwykle.
Coś pomiędzy skrzatem a aniołem.
Na zdjęciu poniżej wisi na ścianie
w salonie, tuż przy stole,
z widokiem na dekoracje w kuchni.







Tu ze swoją nieco starszą koleżanką.









Cieszę się, że podjęłam działania.
A myślałam,że już się wypaliłam...

Miałam też przestój w odwiedzaniu Waszych blogów:-(
Z tego pewnie powodu straciłam dwóch obserwatorów...
Może  to jednak z licznikiem jest coś nie tak...
Czy Wy też tak macie?
Kończę już, bo muszę odrobić zaległości
 na Waszych blogach:-))
Pozdrawiam serdecznie w to zimowo- białe popołudnie:-))
Do miłego, pa,pa!


Wasza M.Arta



















19 komentarzy:

  1. Piękne aranżacje. Bardzo mi się podobają, ale w moich warunkach i przy moich zwierzakach nie przejdzie. Będę z przyjemnością podziwiać u Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam, kiedy miałam kota Speedo- wprost uwielbiał wspinać się po choince i bawić ozdobami choinkowymi, szczególnie,kiedy udało mu się je z brzdękiem zrzucić...
      Odwiedzaj, będzie mi miło, najmilej...
      Serdeczności

      Usuń
  2. Choinka jest przepiękna :) Wszystkie dekoracje są bardzo piękne i delikatne ...

    OdpowiedzUsuń
  3. pieknie pieknie ... uwielbiam ta Twoja biel :)
    zagladam na drugiego bloga i niestety nie moge zostawiac komentarza :(
    POZDRAWIAM SERDECZNIE :* i trzymam kciuki aby wszystko ulozylo sie jak najszybciej ...badzcie dzielne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, Kreseczko;-))
      A komentarze już mogą zostawiać wszyscy zarejestrowani na blogerze...Dziewczyny się nie skarżą...
      Buziaki

      Usuń
  4. Martuniu Moja Kochana...
    Jeśli ktoś przestał być Twoim obserwatorem bo przez chwilę tworzyłaś zamiast pisać to... pomachajmy im na drogę :*


    Pięknie u Ciebie Martuś... pięknie jak w bajce... i tak troszkę.. tej bajki Ci zazdroszczę (wiem wiem - przecież wiesz, że wiem) ale troszki zazdroszczę bo pomimo, że... to jednak jak w bajce :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Własnie tak to ma działać...MIMO WSZYSTKO...
      Bo razem, bo magia świąt, bo celebrowanie wzajemnej obecności...bo wszystko przemija, bo żadna z chwil się nie powtórzy...
      Magicznych chwil i Tobie, Kasieńko:-))

      Usuń
  5. Śliczna choinka aż żałuje, że swojej nie ubrałam w weekend.

    Ja bym się licznikiem nie przejmowała on nie do końca jest miarodajny morze te osoby zrezygnowały z obserwowania na rzecz wrzucenia linku z twoim blogiem do siebie na stronę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz nadrobić w ten weekend;-)
      Ja lubię ubierać choinkę tak szybko, na długo przed świętami...
      Lubię wtedy siadac w salonie z rodziną i napawać się wzajemną obecnością i dostrzegalnym klimatem świąt...
      Magiczne chwile...

      A licznikiem nie przejmuję się, ale mnie zadziwia.Myślę,że nie jest w pełni miarodajny...
      Pozdrawiam

      Usuń
  6. Jejku, ja u Ciebie jest pięknie :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozmarzyłam się:)
    Pozdrawiam Lacrima

    OdpowiedzUsuń
  8. Ojej... choinka i Święta na całego ! Ładnie :)
    Moje drzewko jeszcze w.... lesie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo mi się podoba, oryginalne...jak u Ciebie pięknie...Zapraszam też do mnie klubtilda.blogspot.com

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. W zasadzie skoro Anielica zaczęła się panoszyc to za karę u mnie powinna wylądowac. Już ja sobie z nią poradzę. A swoją drogą kiedy oprowadzałam przyjaciółkę po Warszawie w oknie jednej z cukierni zobaczyłyśmy niesamowite Tildy. Królowa z królem. Nochale wielkie, potężne brzuszyska-cudowne. Zrobiłam zdjęcia ale niestety nie potrafię szyc, zresztą nie mam maszyny więc pozostały mi tylko zdjęcia.
    Piękna choinka. U mnie stanie dopiera w przeddzień Wigilii. Ale za to do 2 lutego będzie stac więc się nie martwię. Bardzo nastrojowo u Ciebie i już tak świątecznie.
    Pozdrawiam bardzo cieplutko

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo pozostawione przez Was w komentarzach, za czas
postom poświęcony...:)