wtorek, 1 września 2015

Before-after czyli szafa w niecałą godzinę ;)






                                                         Witajcie, kochani:)

Od kilku dni niemal nie wychodzę z pracowni...
Efekty moich działań będę sukcesywnie
Wam pokazywać:)
Na szczęście wena mnie nie opuszcza,
ale,że zadania dosyć ambitne
postawiłam przed sobą 
(no może z wyjątkiem tej szafy
dla lalek ;hi, hi,hi:-),
to i czas wykonania dłuższy...
Pracy, jak napisałam ,niepełna godzina
a radość małych "kobietek"
BEZCENNA...:)
Potrzebne będą:
tekturowa skrzynka po owocach,
odrobina białej farby(jak zwykle do drewna
i metalu), druciane wieszaki
(ja użyłam trzech))
kawałek bawełny, listewka co najmniej 32 cm,
patyczek od storczyków oraz
transfer.
Tak wyglądała skrzynka "before":)


Przed pomalowaniem
należy zakleić "ziejące "narożniki
(kawałkiem bristolu)
Ja dodatkowo nakleiłam we wnętrzu szafy
sylwetkę konika morskiego
oraz kilka serduszek
z bristolu w kolorze lawendowym.


W górnej części nacięłam otwory
do wprowadzenia listewki,
na której powiesiłam wieszaki.
Dodatkowo wykonałam otwory(symetrycznie)
do wprowadzenia pomalowanego patyczka
od storczyka (na nim zawiśnie zasłonka
do naszej szafy dla lalek)
Dogięłam duże , druciane wieszaki, 
starając się
by zbytnio nie wychodziły,( wisząc w szafie)
poza jej ścianki.














Uszyłam  zasłonkę o wymiarach:
45cm szer x 40 cm wys.(wymiary bez dodatku
na szwy)
Tunelik na patyczek do powieszenia jest 
o 1 cm oddalony od brzegu, by utworzyła się 'kryza"
zasłaniająca górne wycięcie skrzynki.
Tunelik ma szerokość 1,5 cm.
Na dole przyszyłam falbankę o szer. 10 cm
(czyli została przyszyta na wys. 30 cm do
zasłonki.
Na zdjęciu próba generalna  wieszaków
z ubrankami dla lalek.
Jak widać listewka jest trochę dłuższa niż szafa,
ale to tylko atut, bo można po  jej bokach
powiesić różne "lalczyne"
utensylia, jak np korale i  
przywieszki:)


A tak się prezentuje w stanie"after"
 gotowa szafa:)





i kilka detali z kącika
dla lalek:


te klapki będą w następnym tutorialu :-)











No dobrze,jeśli spytacie
dla kogo ta szafa...
hmmm odpowiem tajemniczo,że...
dla Blue ...:-)
Tyle na razie mogę powiedzieć...:-)

Buziaki:))
I chłodnych miejsc dla wytchnienia
przed upałami, tego życzę Wam:)
I sobie:-)!

Wasza M.arta










12 komentarzy:

  1. Nie no, szafa jak ta lala :) Super miałaś pomysł, kiedyś widziałam cały domek dla lalek urządzony kartonowymi meblami. Lekkie, tanie i można je często zmieniać, a jak wiadomo każda kobieta lubi zmieniać meble :))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty to jesteś pomysłowa. Świetny mebelek . Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Marta, jesteś niezwykle pomysłowa. na pewno coś takiego zrobię dla mojej Helenki jak już przestanie bawić się samochodzikami. Mam jeszcze jedną uwagę i nie wiem czy tylko ja tak mam, ale u Ciebie są bardzo jasne literki i mam kłopot z ich odczytaniem. Kosztuje mnie to troch wysiłku. Gdyby można odrobinę je przyciemnić

    OdpowiedzUsuń
  4. świetna ta szafa :)) pomysłowa KObieto !

    OdpowiedzUsuń
  5. Wykorzystam ją do swoich celów, już mam plan...:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj Martuś.
    Jak szaleć to szaleć:azafa powalajaca.Super pomysł,Brawusie dla ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Genialny pomysł! zrobię dziewczynom:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo pozostawione przez Was w komentarzach, za czas
postom poświęcony...:)