Cześć wszystkim:)
Zawsze myślałam,że kiedy przeprowadzę się do domku i pies będzie miał duży ogród do biegania, nie będę musiała zrywać się wcześnie rano, by wyjść z nim na spacer;)
To wcale nie tak działa...
Okolica okazała się być tak sprzyjająca spacerom, moja chęć kontaktu z naturą taka silna, potrzeba wybiegania się Sidy tak wielka, że nie obowiązkiem a ogromną przyjemnością stały się wspólne wyprawy nad staw, czy nad rzekę ;)
Tuż za płotem, po otwarciu furtki, jawi się nam całkiem inny świat.
W takich chwilach bliżej mi wtedy do nieba niż do ziemi,
czego i Wam życzę.
Miło mi, że do mnie zaglądacie.
Pięknie dziekuję za wszystkie miłe komentarze:))
Pozdrawiam najcieplej.
Zaraz za furtką masz takie widoki?? Cudo!
OdpowiedzUsuńTak, tak, Aniu:))
UsuńZdjęcia są tego dowodem
Po prostu SIELANKA :)
OdpowiedzUsuńCudownego weekendu :)
Zgadza się:))
UsuńTobie równiez życzę cudownego weekendu:)
Piękne widoki, idealne do porannych jak i wieczornych spacerów. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDobrze to ujęłaś- idealne:)
UsuńPozdrawiam serdecznie Kamilko:)
Ale masz fajnie wszystko to na wyciągnięcie ręki :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Już zmykam do swojego świata,pospacerowałam Z Tobą po krainie wyciszenia.
OdpowiedzUsuńSzybko Cię odwiedzę.
Pozdrawiam,Elżbieta
"Kraina wyciszenia"- pięknie to ujęłaś.
UsuńJeśli tak odczuwasz, to znaczy,że idę w dobrą stronę- tak właśnie miało być:)
Będzie mi miło gościć Cię ponownie u siebie:)
Pozdrawiam serdecznie