Witajcie dziewczyny:)
Wczoraj na spacerze z MM , Sidą i Perderką (psami -jeden przygarnięty wiosną przeze mnie, drugi w tym samym czasie przez brata) mieliśmy okazję sprawdzić jak ma się lato.Otóż donoszę że ma się dobrze.
Co prawda mamy już krótsze dni, chłodne wieczory, rano mgły ścielą się po polach, żółknie nawłoć- znak to nieuchronny,że jesień myśli już o nas , jest coraz bliżej z każdą chwilą.
Pola uprzątnięte, jaskółki jeszcze latają nad nimi, zboże w stodołach , leniwe i jakby z lekka ociężałe słońce chyli się za horyzont.
Na łąkach kwiatów niewiele, tam też panuje senna, pełna wyczekiwania na jesień atmosfera. Karpie w stawie aktywne, pluskają ochoczo , podpływają do powierzchi by korzystać z dobrodziejstw promieni zachodzącego słońca. Są duże i silne, nabrały wagi przez cały sezon-z łatwością mogłyby przetrwać do następnego lata, tylko czy im na to pozwolą?
Milo spacerowało się po polach i łąkach razem z baraszkującymi, nie martwiącymi się już o swój los, psami.
Cieszmy się latem, TAK SZYBKO ODCHODZI:))
No kurza twarz! Wyglądają całkiem fajnie! Nawet bardzo fajnie. Dziękuję:)
OdpowiedzUsuńUmówiłyśmy się,czy co? Bo ja wczoraj też wróciłam z bukietem polnych kwiatów ze spaceru:) Będzie w poniedziałek.
Warto skrzętnie rwać i fotografować kwiaty, wkrótce będą tylko wspomnieniem...
Usuńrower jest zniewalający.....cóż a ja znów zapomniałam natachać do domu bukietów ze zbóż:((-pozdrawiam
OdpowiedzUsuń...żebyś widziała z jakim trudem został "wytargany" z drewutni...
Usuńtak, tak lato powoli odchodzi czuć już wieczorami chłód i zapach powietrza też jakby już jesienny. Bukiet piękny ale to te zasuszone wianki są " odlotowe" !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)