Odkąd członkiem mojego bloga stał się mężczyzna, nie mogę zaczynać słowami
"Witajcie dziewczyny"
a więc
Witam wszystkich:))
Dzisiejszy post poświęcam chylącemu się ku końcowi latu,
poruszam w nim morskie, letnie klimaty, by zdążyć przed końcem słonecznych dni:))
Aranżację tę wykonałam jakiś czas temu.
Mam nadzieję,że czuć w niej morską bryzę .
Życząc Wam miłego weekendu, pragnę podziękować za liczne odwiedziny i miłe komentarze:))
Pięknie prezentuje się ten stół :-) Aż szkoda do niego zasiadać :-)
OdpowiedzUsuńMorskie klimaty lata , fajnie zrobione :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Oczywiście, że czuć morską bryzę! I to jak!:))
OdpowiedzUsuńZa morskimi klimatami nie przepadam,moze dlatego,ze do morza(fiordu) mam rzut beretem ale Twoja aranzacja jest piekna.Niedlugo bede robila impreze w domu i poprosze Cie o pomoc.U nas juz po lecie:( Wlasciwie to wcale go nie bylo.Dzieciaki dzis rozpoczely rok szkolny i przedszkolny a ja mam tydzien dla siebie!
OdpowiedzUsuńChętnie pomogę- moze chcesz adres mailowy do mnie?
Usuńsaagora@gazeta.pl
oj czuc morska bryze, jak najbardziej:)pieknie wyglada stol z tymi wszystkimi dodatkami,az sie chce zasiadac:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepięknie ! Ty to masz pomysły ! Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńMorskie klimaty to już jak u mnie za miedzą.
OdpowiedzUsuńBardzo misternie przygotowany stół,tyle tu drobiazgów i wszystkie tak pomysłowe,podziwiam cierpliwość.
Pozdr.Elbieta
cudownie sie to wszystko prezentuje!pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń