sobota, 11 sierpnia 2012

Ktoś miał powiedzieć stop...


Moje drogie:)
Prosiłam- powiedzcie stop, jak nie powiecie -woreczki z lawendą będą się pojawiać cały czas...
Owego dnia wróciłam do domu z naręczem
zerwanych nad Wartą krwawników i nawłoci.Wstawilam je do ozdobnego naczynia, dodałam  do kompozycji kwiatostanów traw, ale czegoś w niej  brakowało  , jakiejś kontrastowej barwy...
Rozwiązaniem kolorowego problemu okazało się  uszyte specjalnie do tej kompozycji serduszko (lawendowe) z tkaniny  w kratkę ozdobionej pasem  w  kropeczki.


Czy widzicie jak bukiety zaczynają robić się już na poważnie jesienne?


6 komentarzy:

  1. Bukiet śliczny i te serduszka :) ,ale nie strasz jesienią ,jeszcze niech ie przychodzi ;)
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  2. Też tego nie chcę, dobrze mi z latem:))
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Bukiety bardzo ładne ;-) Ale najbardziej podobają mi się te serduszka :-) Są cudne !!1 Tez takie chce :-))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak dla mnie nie dość lawendowych zawieszek, te serduszka są prześliczne, uwielbiam takie zawieszki serduszka, a jeszcze z lawendą - piękne :-) Chętnie poszyłabym sobie takie, lecz niestety nie posiadam maszyny, o której marzę... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Odkryłam jesienny klimat już w lipcu-ale ja nietypowo-bardzo go lubię:) Piękny bukiet interesująco wyeksponowany, serduszko dodaje mu jeszcze uroku,pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Może w sierpniu to było westchnienie:jeszcze trwa lato,dzisiaj to chwile chwycone w kadr i są.....dziękuję.
    Cudowny świat,przyroda i my...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo pozostawione przez Was w komentarzach, za czas
postom poświęcony...:)